PiS‑owski kandydat na RPO broni Marszu Równości
Prezes fundacji Ius et Lex Janusz
Kochanowski, który ma być kandydatem
PiS na rzecznika praw obywatelskich, pozytywnie ocenia zapowiadane na najbliższy weekend w kilku miastach Polski demonstracje solidarnościowe z uczestnikami zakazanego Marszu Równości w Poznaniu.
To jest bardzo pozytywny objaw ożywienia się społeczności obywatelskiej, w szczególności tych ludzi, którzy protestują przeciwko niedopuszczeniu możliwości demonstracji przez innych - powiedział w RMF FM Kochanowski. Zdecydował o tym podczas wtorkowego posiedzenia klub parlamentarny tej partii.
Według Kochanowskiego, władze Poznania, które nie wydały zgody na demonstrację poparcia dla praw mniejszości - powołując się na względy bezpieczeństwa - postąpiły niesłusznie, tym bardziej że, jak później się okazało, siły porządkowe były w absolutnej większości wystarczające. Wydaje się, że był to rodzaj pretekstu.
W minioną sobotę mimo braku pozwolenia władz miasta i województwa na Marsz Równości w centrum Poznania kilkaset osób demonstrowało przez dwie godziny poparcie dla praw mniejszości. Doszło do szarpaniny z policją; kilkudziesięciu uczestników marszu zatrzymano; zarzucono im udział w nielegalnej manifestacji. Podstawą zakazu była obawa o mienie znacznej wartości, jakie - zdaniem prezydenta Poznania i wojewody wielkopolskiego - mogłoby zostać zniszczone podczas marszu.
Zgodę na protesty solidarnościowe z uczestnikami poznańskiej manifestacji w najbliższy weekend wydały władze Elbląga, Łodzi, Krakowa i Rzeszowa. Decyzje w sprawie wieców w Warszawie i w Poznaniu zapaść mają w piątek. Jedynie władze Gdańska zakazały zorganizowania w niedzielę wiecu "Reanimacja demokracji. Marsz Równości idzie dalej", powołując się na względy formalne. Organizatorzy zapowiadają, że i tak będą manifestować.
Akcję organizuje Ogólnopolski Komitet "Solidarni z Poznaniem".