PiS oburzone decyzją prokuratury. Wiceszef MON broni Bodnara
Pod koniec kwietnia powołany został zespół śledczych, którego celem ma być "zebranie i karnoprawna ocena materiału dowodowego dotyczącego zachowań funkcjonariuszy podejmowanych wobec cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę białorusko-polską". Doniesienia te krytykują politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Politycy PiS usiłują wywołać reakcję - i to jest związane z kampania wyborczą, która jest prowadzona - że żołnierze są w jakiś sposób prześladowani przez prokuraturę. Robią to dla politycznych celów, a nie dla dobra wojska czy jakiejkolwiek innej racji. Polska jest państwem prawa - oświadczył w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wiceminister obrony Paweł Zalewski. - Prokuratura jest od tego, aby w sytuacjach, w których ma wątpliwości, oceniać działania każdego obywatela polskiego pod kątem prawnokarnym, również żołnierzy. To obowiązek prokuratury. Jeżeli ktoś uważa, że ktoś w Polsce powinien być wyłączony z funkcjonowania prokuratury, to chce powrotu do rządów PiS - stwierdził polityk.