PiS nie opóźni wyborów? Ekspert wyjaśnia
- Nie jest pewne, czy zwołany (przez Tuska – red.) marsz 1 października będzie miał rozstrzygający efekt dla wyniku wyborów. (…) Nie wiadomo, czy powtórzy się scenariusz czerwcowy, gdy po wielkim marszu sondaże zmieniły się na korzyść Platformy - zaznaczył w programie "Newsroom WP" prof. Sławomir Sowiński, politolog z UKSW. Ocenił, że jest to jeden z czynników, który sprawia, iż z punktu widzenia PiS-u 15 października byłyby korzystniejszym terminem wyborów. - Krótka kampania, którą PiS będzie chciało zamienić w igrzyska. W taki plebiscyt przeprowadzony pod jednym polaryzującym hasłem, które poznamy zapewne za dwa tygodnie, gdy Sejm będzie głosował nad uchwałą dotyczącą referendum. Więc jeśli pomysł PiS-u jest taki, by wybory przeprowadzić w formule igrzysk i plebiscytu, to im krótsza ta kampania, tym dla PiS lepiej - podsumował ekspert.