PiS nie chce odwołania "pani od Teletubisiów"
PiS nie poprze wniosku LiD-u dotyczącego odwołania Rzecznik Praw Dziecka Ewy Sowińskiej – powiedział Wirtualnej Polsce poseł PiS Zbigniew Girzyński. Taki wniosek klub LiD złożył po wysłuchaniu informacji Sowińskiej z działalności w 2006 roku.
Sowińska ośmiesza urząd Rzecznika Praw Dziecka – zgodnie sądzą posłowie LiD i dlatego chcą odwołania byłej posłanki LPR ze stanowiska. Izabela Jaruga-Nowacka przedstawiając uzasadnienie wniosku, powiedziała, że potrzebny jest rzecznik, który "będzie lubił dzieci, znał ich prawa i posiadał autorytet". Odwołanie rzeczniczki zdaniem LiD jest możliwe, ponieważ Sowińska złamała uroczyste ślubowanie złożone przed Sejmem.
Jak powiedział Girzyński, uchwała LiD ma charakter niekonstytucyjny. Sejm powołuje urzędników na określoną kadencję i przez tę kadencję oni pełnią swoją funkcję – powiedział. Nie odwoływaliśmy Rzecznika Praw Obywatelskich, ani członków Trybunału Konstytucyjnego, ani całego szeregu innych urzędników, tylko dlatego, że nam się nie podobali – powiedział poseł PiS.
Wcześniej Joanna Kluzik-Rostkowska z PiS w programie „Teraz My” mówiła, że Sowińska nie jest dobrym rzecznikiem i poparcie jej kandydatury przez PiS było błędem.
Być może SLD nie podoba się pani Sowińska, czy prezes IPN prof. Kurtyka, ale ich ocena polityczna nie stwarza dla nich możliwości konstytucyjnych i przesłanek konstytucyjnych, by takie osoby z funkcji publicznych odwoływać – powiedział Girzyński.
Girzyński podkreślił, że pozytywnie ocenia dotychczasową działalność Sowińskiej. Rzecznik Praw Dziecka zasłynęła przede wszystkim walką z propagandą homoseksualną szerzoną przez bajkę dla dzieci „Teletubisie”. Również tę akcję poseł Girzyński ocenił dobrze. Zwrócono się do pani Sowińskiej, że podobno ta bajka propaguje homoseksualizm. Ona nie znała tej bajki, ale zadeklarowała, że zbada sprawę. Gdyby do mnie ktoś przyszedł do biura poselskiego, żebym coś zrobił, a bym nie znał sprawy, zrobiłbym dokładnie tak samo – zadeklarował Girzyński.
LiD, a także PO i PSL zarzucają Sowińskiej niekompetencję, pobieżne i mało skuteczne działanie. Mówienie, że Sowińska jest niekompetentna jest oceną polityczną. Na gruncie obecnie obowiązującego prawa, nie ma możliwości, by dokonywać zmian na tym stanowisku. Ja też uważam, że paru członków TK jest niekompetentnych, ale ich nie próbowałem odwoływać, ponieważ nie mam takich możliwości – dodał poseł PiS.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska