PiS ma nadal większość w Sejmie. Donald Tusk się mylił?
W środę wieczorem większością zaledwie 13 głosów Sejm odrzucił veto Senatu w sprawie "lex Czarnek”. Oznacza to, że ustawa reformująca polskie szkolnictwo wejdzie w życie. - Donald Tusk się pomylił w kwestii większości sejmowej? Mówił, że premier Mateusz Morawiecki nie ma większości sejmowej, a tu dwa ważne głosowania i dwa wygrane - pytał Mateusz Ratajczak w programie "Newsroom" WP Krystynę Szumilas, posłankę PO i byłą minister edukacji. - Ustawa "lex Czarnek" została wrzucona, bez uprzedzenia, w ostatnim momencie (…). PiS najpierw przetestował swoją większość w Sejmie, sprawdził, czy ci, z którymi rozmawiał (…) są i będą za tą ustawą głosować. Prawo i Sprawiedliwość testuje większość do każdego głosowania - zauważyła Krystyna Szumilas. Dodała też, że to nie jest "stabilna większość", ale głosy zbierane przed każdym głosowaniem. - Ta większość się może kiedyś wykruszyć (…) - wyjaśniała posłanka PO. - Taka większość zbierana (…) polegająca na tym, że kolejnym posłom obiecujemy coś, co zrobimy w momencie, kiedy zagłosują za daną ustawą, to nie jest większość, o którą chodzi w parlamencie. Krystyna Szumilas zauważyła, że taka sytuacja wskazuje na niestabilność władzy, która nie jest w stanie powiedzieć rano, czy wieczorem będzie miała większość. (…) Taka większość nie służy państwu i tworzeniu prawa - dodała.