PiS liczy na zwycięstwo na Śląsku
Śląscy działacze partii Prawo i Sprawiedliwość uważają, że parlamentarne ugrupowania opozycyjne
mogą zdobyć większość głosów w tegorocznych wyborach samorządowych w województwie śląskim.
W sobotę w Katowicach odbył się zjazd wojewódzki PiS, podczas którego wybrano nowe władze. Zgodnie z ustaleniami kongresu zjednoczeniowego Prawa i Sprawiedliwości oraz Przymierza Prawicy, który odbył się dwa tygodnie temu w Warszawie, prezesem PiS w województwie śląskim został były członek Przymierza Prawicy, poseł Jerzy Polaczek, a wiceprezesem - dotychczasowy szef PiS województwa śląskiego, Jędrzej Jędrych.
PiS i PO stać na zdecydowanie lepszy wynik w sejmiku niż proste zsumowanie wyników poparcia dla obu tych ugrupowań parlamentarnych, jakie dają sondaże. To minimum - my myślimy o wyniku, który pozwoli nam razem, może jeszcze z innym partnerem, ułożyć konstelację w sejmiku - powiedział prezes zarządu śląskiego regionu PiS, Jerzy Polaczek.
Nie chcemy, by oprócz bezrobocia i dramatycznie ciężkiej sytuacji w przemyśle hutniczym i węglowym na Śląsku spotkała nas kolejna plaga w postaci zwycięstwa SLD - podkreślił.
W ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych PO uzyskała w województwie śląskim 16% głosów, a PiS - ponad 11%. Władze krajowe obu partii zdecydowały w tym tygodniu o wspólnym starcie w wyborach samorządowych.
Podczas sobotniego zjazdu wybrano też zarząd śląskiego regionu partii, w którym znalazło się 10 osób rekomendowanych przez PiS i 10 - przez PP. (an)