PiS krytykuje tryb poprawienia nowelizacji ustawy o RTV
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości uznali za złamanie konstytucji, regulaminu Sejmu i demokratycznych obyczajów poprawienie przez rząd w trybie sprostowania sejmowego druku nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Posłom PiS chodzi o to, że poprawka do tekstu została dokonana na listowny wniosek szefa kancelarii premiera Marka Wagnera przez zastępcę szefa kancelarii Sejmu w trybie sprostowania do tekstu wysłanego posłom.
W projekcie nowelizacji ustawy dodano w ten sposób właścicieli czasopism o zasięgu ogólnopolskim do podmiotów wykluczonych z możliwości ubiegania się o koncesję na radio lub telewizję.
To jest zmiana merytoryczna. Nie chodzi tu o przecinek. Jeśli Sejm zgodzi się na taką praktykę, to urzędnicy w randze sekretarza stanu będą mogli przysyłać sprostowania takiego typu, że w ustawie jest cło na pinezki, ale dokonuje się sprostowania, że chodzi o cło na pinezki i samochody - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS Ludwik Dorn.
Klub PiS poprosił marszałka Sejmu o zwołanie Konwentu Seniorów w tej sprawie. Zdaniem klubu jest konstytucyjny i regulaminowy tryb dokonywania przez wnioskodawców autopoprawek do projektu ustawy.
Wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz powiedział, że podczas czwartkowego posiedzenia Konwentu Seniorów, który zebrał się na wniosek PiS, zostało wyjaśnione, że minister Wagner działał w imieniu rządu.
W czwartek rano posłowie zdecydowali, że Sejm zajmie się rządowym projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji w piątek.
Podczas środowego posiedzenia Konwentu Seniorów sprzeciw wobec nagłego trybu wprowadzenia projektu nowelizacji pod obrady Sejmu zgłosiły kluby PO i PiS. Dlatego o wprowadzeniu projektu na posiedzenie zdecydowali posłowie w głosowaniu. (mag)