"PiS jest poważną partią - gra o samodzielne rządzenie"
- Tusk jest dziś u schyłku swoich politycznych możliwości. I dlatego właśnie wygramy - mówi w rozmowie z dziennikiem "Polska The Times" członek władz PiS Joachim Brudziński. - Dziś jesteśmy zdeterminowani, żeby te wybory wygrać tak, by móc sformułować rząd, którego zapleczem byłaby tylko nasza partia - przekonuje.
- Jesteśmy poważną partią, a poważna partia powinna zabiegać o to, żeby zrealizować swój program, czyli rządzić samodzielnie. Inaczej start w wyborach byłby bez sensu - mówi Brudziński. Uważa, że inne założenia, czyli to, że nie wygra się i szukanie na gwałt ewentualnych koalicjantów jest bez sensu.
Polityk PiS uważa, że do tych wyborów jego partia pójdzie z przesłaniem, że warto, by powstał rząd jednopartyjny. - Wtedy wyborcy nie będą zaskakiwani jakimś dziwolągami koalicyjnymi, a rząd nie będzie targany żadnymi kłótniami - dodaje.
Joachim Brudziński nie wyklucza, że na listach PiS będzie miejsce dla osób niebędących formalnie członkami PiS, ale ideowo związanych z ich obozem politycznym. Nie sądzi też, aby Adam Bielan wrócił do PiS. - Nie pomoże mu żaden akt żalu czy skruchy, bo tu chodzi o elementarną przyzwoitość polityczną - wyjaśnia Brudziński.
