Złośliwy kierowca. Utrudnił życie użytkownikom autostrady
37-letni mężczyzna, który złośliwie blokował ruch na autostradzie A4, usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
- Kiedy i gdzie doszło do zdarzenia? Incydent wydarzył się 29 czerwca 2025 roku na autostradzie A4, na odcinku między Wrocławiem a Opolem.
- Jakie były okoliczności zatrzymania? Mężczyzna został zatrzymany 1 lipca w woj. małopolskim po analizie nagrań z sieci.
- Jakie są konsekwencje prawne? Podejrzany ma dozór policyjny i zakaz prowadzenia pojazdów.
37-letni mężczyzna, który złośliwie blokował ruch na autostradzie A4, usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Jak poinformowało biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie podczas kontroli. Psi nos pogrążył kierowcę
Jak doszło do zatrzymania pirata drogowego?
Do incydentu doszło 29 czerwca 2025 roku. Kierowca wypożyczonego mercedesa, jadąc z Wrocławia w kierunku Opola, zachowywał się niebezpiecznie. Filmiki w sieci pokazują, jak pojazd poruszał się zygzakiem, uniemożliwiając innym wyprzedzanie. W pewnym momencie mężczyzna wyszedł z samochodu i położył się na jezdni.
Zaniepokojeni kierowcy wezwali policję, jednak patrole nie znalazły mercedesa. Dzięki nagraniom funkcjonariusze ustalili tożsamość kierowcy, który został zatrzymany 1 lipca w woj. małopolskim.
Czytaj też: Zginął 16-latek. Dwa wypadki kolejowe na Pomorzu
Jakie są dalsze kroki prawne?
Ze względu na stan zdrowia podejrzanego, który przebywał pod opieką lekarzy, nie można było od razu przeprowadzić czynności prawnych. W środę policja przedstawiła mu zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Na czas śledztwa mężczyzna ma dozór policyjny oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Przeczytaj również: Wytrwałość nagrodzona. Tak samo obstawiała przez 30 lat gry w Lotto