Gościem wtorkowego czata w Wirtualnej Polsce był Piotr Wereśniak, scenarzysta i reżyser. Wereśniak jest autorem scenariusz do "Kilera", "Pana Tadeusz", a także reżyserem komedii "Zakochani".
Najnowsze dokonania naszego gościa to ukończona kolejna seria serialu "Na dobre i na złe" oraz początek zdjęć do najnowszego filmu pt. "Stacja", do którego scenariusz zwyciężył w prestiżowym Międzynarodowym Konkursie Scenariuszowym "Hartley - Merrill". "Stacja" to historia jednej doby na małej stacji benzynowej w górach. Trzech mężczyzn uwięzionych na stacji zasypanej śniegiem, zmaga się ze sobą i z dziwną sytuacją, która ma miejsce. Ma to być tragikomedia kryminalna, więc będzie trochę śmiesznie, a trochę tragicznie.
Większość pytań czatu dotyczyła tego, na czym Piotr Wereśniak zna się najlepiej - pisania scenariuszy. Wereśniak podał najprostszy przepis na napisanie scenariusza. Trzeba usiąść i napisać to, co w duszy gra. A później poprawiać, poprawiać, poprawiać.... Do napisania scenariusza jest niewiele potrzebne wystarczy kartka ołówek i głowa pełna pomysłów. Gatunek filmu do którego najtrudniej jest napisać scenariusz to, według Wereśniaka, komedia. W ogóle napisać dobry scenariusz to wielka sztuka. I cały czas o tym marzę - twierdził nasz gość.
Pytany o autorytety w życiu i w zawodzie gość odpowiedział, że w życiu stara się kierować zdrowym rozsądkiem i życzliwością dla innych, w filmie najważniejszy dla niego jest widz.
Swoje filmy Wereśniak kieruje do wszystkich widzów, którzy kochają kino i lubią czasami wyjść z domu, kupić bilet i spędzić miło czas w kinie.
Internet to dla Piotra Wereśniaka jeden z moich dwóch nałogów. Ale o ile palenie cały czas chcę rzucić, o tyle o rzucaniu Internetu w ogóle nie ma mowy.
Adres e-mail naszego gościa to: p.weresniak@bigfoot.com.(aka)