Sprawa jest efektem pochodu 1-majowego z 1997 r., kiedy jednego z lewicowych działaczy raniła petarda.
Ikonowicz, wówczas poseł SLD, oskarżył o jej rzucenie członka Ligi i oświadczył, że będzie się domagał delegalizacji stowarzyszenia.
W wypowiedzi z trybuny sejmowej i w audycji radiowej, Ikonowicz obarczał też stowarzyszenie odpowiedzialnością za podpalenie warszawskiej synagogi Nożyków w 1997 r. i najście na siedzibę PPS. (iza)