Trwa ładowanie...
02-08-2011 14:15

Piosenkarka wywołała skandal - rodacy jej bronią

Całkiem niewinna i niestety prawdziwa wypowiedź czesko-polskiej piosenkarki wywołała prawdziwą burzę nie tylko na plotkarskich portalach, ale także wśród czeskiej Polonii. Ewa Farna w jednym z wywiadów skrytykowała stan dróg w Polsce. Z jednej strony jest oskarżana o "zdradę narodową", a z drugiej może się okazać, że zapoczątkowała dyskusję o tym, czym naprawdę jest patriotyzm.

Piosenkarka wywołała skandal - rodacy jej broniąŹródło: PAP, fot: Barbara Ostrowska
d4aga87
d4aga87

W normalnej sytuacji tego typu wypowiedź przeszłaby wśród czeskiej Polonii bez większego echa. Jednak tym razem stało się zupełnie inaczej, głownie za sprawą "skandalu" w polskich mediach. Mało tego - riposta na komentarze jest ostrzejsza niż zwykle. Wygląda na to, że przyszedł czas na przewartościowanie pojęcia patriotyzmu - a czeska Polonia chce brać czynny udział w ustalaniu nowej definicji tego słowa.

Polski krytykować nie wolno?

Jakiś czas temu Ewa Farna (czeska piosenkarka polskiego pochodzenia) udzieliła wywiadu czeskiej telewizji. Jak zawsze mówiła o swoich kontaktach z Polską i przywiązaniu do naszego kraju. Kiedy jednak opowiadała o podróżach, stwierdziła to, co wiedzą wszyscy, którzy choć raz mieli okazję poruszać się po Polsce samochodem, że miejscowe drogi są po prostu straszne. Dlatego właśnie ona poleca podróżowanie do Polski samolotem.

Nie trzeba było długo czekać, aby rzuciły się na nią portale plotkarskie, na których Polacy zaczęli wylewać wiadra pomyj na głowę czesko-polskiej piosenkarki. Sprawa jest o tyle drażliwa, że sama Ewa Farna, choć mieszka w Czechach - pochodzi z polskiej rodziny i przy każdej okazji podkreśla to, że uważa się za Polkę. Poza prostackimi komentarzami pojawiło się też wiele wpisów atakujących patriotyczne nastawienie piosenkarki. Wiele osób, choć co do stanu dróg przyznawało jej rację, nie kryło oburzenia wypowiedzią i wręcz zarzucało jej zdradę stanu.

Do tego momentu sprawa żyła wyłącznie na portalach śledzących życie i wpadki gwiazd. Jednak po serii napastliwych komentarzy, głos postanowili zabrać Polacy mieszkających w Czechach,. Zapytali wprost: czy patriotą jest tylko ten, kto chwali Polskę?

d4aga87

Tym razem nie były to jednak tylko i wyłącznie komentarze pod artykułami dotyczącymi Ewy Farnej. "Głos Ludu" - gazeta wydawana przez Polaków mieszkających na Zaolziu, opublikowała cały felieton, który w nowym świetle stawia kwestię pojmowania patriotyzmu. Polonusi aktywnie włączyli się do dyskusji nad tym, co od wielu lat w Polsce jest przedmiotem walki politycznej.

Ewy Farnej broni Jan Ryłko - prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Zwraca on uwagę, że "jeżeli dziewczyna zwróciła uwagę na problem, to, dlaczego krytykować ją, a nie odpowiedzialne za ten stan instytucje?". - Jeśli zaś chodzi o patriotyzm, miłość do ojczyzny, to uważam, że dobry patriota powinien zwracać uwagę na niedostatki, które widzi. Muszę też powiedzieć, że dobrze śledzę to, co w Polsce się dzieje, i wydaje mi się, że wielu ludzi ma "pełną gębę patriotyzmu", a w rzeczywistości chodzi im wyłącznie o partyjne lub prywatne interesy. A niektóre wypowiedzi o tym, że ktoś nie jest patriotą, bo coś krytykuje, świadczą o ich autorach: to samozwańczy narcystyczni inkwizytorzy - dodał Ryłko.

Kazimierze Jaworski - prozaik i publicysta, jest zdania, że przyszła pora, aby spojrzeć prawdzie w twarz i przestać fałszować historię w imię patriotyzmu. - Czytam ostatnio wiele książek o wielu odkrywanych dopiero teraz wydarzeniach z czasów II wojny światowej lub tuż powojennych, często makabrycznych. Okazuje się, że oprócz chlubnych momentów, takich jak ruch oporu w Polsce lub Czechach, były też sprawy, za które powinniśmy się wstydzić. Ale przede wszystkim musimy się do tych błędów przyznać. Trzeba sobie uświadomić jedno: patriota potrafi się przyznać do błędów. Natomiast nigdy się do nich nie przyzna nacjonalista... - powiedział Jaworski.

Co to jest patriotyzm?

Może dziwić, że poważne osoby i poważne czasopisma angażują się w dyskusję prowadzoną na plotkarskich portalach. Jednak w Polsce słowo "patriotyzm" jest odmieniane przez wszystkie liczby i przypadki. Dla jednych stało się bronią, którą rażą swojego przeciwnika, dla innych przedmiotem kpiny i drwiny.

d4aga87

Politycy tak długo i tak skutecznie wycierali sobie twarz patriotyzmem, że dziś trudno jest jednoznacznie powiedzieć, czym on tak naprawdę jest i kim jest prawdziwy patriota. Doszło do tego, że nazwanie kogoś patriotą jest jednoznaczne z obrażeniem go i zepchnięciem na margines życia społecznego, jako osobę konserwatywną z nachyleniem nacjonalistycznym. Z jednej strony trudno się temu dziwić. Kiedy czytamy takie komentarze, jak pod tekstem dotyczącej Ewy Farnej - można odnieść wrażenie, że patrioci, to ślepo zapatrzeni w białego orła mieszkańcy ciemnogrodu, którzy jakiekolwiek uwagi na temat Polski odbierają, jako otwarty atak na suwerenność i niezależność naszego kraju. Tymczasem tak bardzo atakowana przez "patriotów" Ewa Farna od początku swojej kariery zawsze podkreśla, że jest Polką i czuje się Polką To ona w czasie czeskiego spisu powszechnego była twarzą kampanii "Postaw na polskość", w której namawiała do tego, by mieszkający na Zaolziu rodacy deklarowali polską narodowość.

Z tej całej sytuacji wynika niestety smutny wniosek - Polacy w kraju dawno temu zatracili dystans do pojęcia patriotyzmu. Natomiast Polacy za granicą stają na wysokości zadania i publicznie wzywają do opamiętania. Najwyraźniej przyszedł czas, aby na nowo zdefiniować pojęcie patriotyzmu. Cieszy, więc fakt, że pomysł ten wychodzi od Polaków mieszkających za granicą. Pozostaje mieć nadzieję, że rodacy w kraju podniosą rękawicę, przeciwstawią się wreszcie politycznemu bełkotowi i sami powiedzą, co tak naprawdę dzisiaj oznacza bycie patriotą. Czeska Polonia już to zrobiła - czekamy na innych.

Z Pragi dla polonia.wp.pl
Tomasz Dawid Jędruchów

d4aga87
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4aga87
Więcej tematów