Piorun uderzył w bramkę podczas meczu dzieci. Chłopiec na chwilę stracił słuch
W miejscowości Kruklanki podczas meczu 11- i 12-latków piorun uderzył w jedną z bramek. Bramkarz został przez chwilę oszołomiony, na miejsce zdarzenia wezwano karetkę. Po chwili chłopiec odzyskał kontakt.
Do zdarzenia doszło w piątek w miejscowości Kruklanki (woj. warmińsko-mazurskie). Na boisku niedaleko szkoły rozgrywano mecz chłopców w wieku 11 i 12 lat. Nagle piorun uderzył w jedną z bramek - informuje PAP.
Huk oszołomił bramkarza, dziecko na chwilę straciło słuch. Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę. Po chwili nastolatek odzyskał kontakt. Nic mu się nie stało, był jedynie bardzo wystraszony. Chłopiec został zbadany przez ratowników i razem z mamą wrócił do domu.
Trener jednej z drużyn poinformował, że w momencie zdarzenia pogoda była dobra. Nie było burzy, tylko przeciągające się chmury i pojedyncze krople deszczu. Zapadła decyzja o dograniu meczu, bo do końca spotkania zostało 10 minut.
Wójt gminy poinformował, że rok temu piorun uderzył w wieżę przy urzędzie gminy, co spowodowało przepalenie urządzeń elektronicznych. Wówczas piorun również strzelił zanim zaczęła się burza.
Zobacz także: Spięcie w TVP na linii Holecka-Lubnauer. Siemoniak zajął stanowisko
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl