PolskaPiloci o gen. Błasiku: teraz tak zap..., bo musi...

Piloci o gen. Błasiku: teraz tak zap..., bo musi...

Przyszłość generała Andrzeja Błasika (†48 l.) rysowała się wspaniale - szef sił powietrznych miał od września 2010 roku objąć prestiżowe stanowisko wiceszefa NATO, odpowiedzialnego za przemiany w wojskach paktu. O planach generała rozmawiali podczas tragicznego lotu piloci tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem. Wynika to ze stenogramów ich rozmów w kabinie maszyny. Co mówili?

Piloci o gen. Błasiku: teraz tak zap..., bo musi...
Źródło zdjęć: © newspix.pl

02.03.2011 | aktual.: 02.03.2011 07:59

Właściwie to samo, co krążyło wśród innych wojskowych pilotów. I co mówią oni również dziś. Przede wszystkim, że do szczęścia i wielkiego awansu generałowi Błasikowi brakowało dwóch rzeczy - czwartej gwiazdki na pagonach i poparcia prezydenta. O to drugie starał się, spełniając życzenia Lecha Kaczyńskiego (†61 l.) i jego otoczenia z pałacu. Na gwiazdkę musiał jeszcze zapracować wylatanymi godzinami jako nadzorujący pilotów. Dlatego spieszył się z tym, latając w każdej możliwej chwili.

Fragment odczytanej z czarnej skrzynki tupolewa rozmowy załogi:

Nawigator: "Za wielką wodę... Dowódca mówił".
II pilot: "Za wielką wodę... za wielką wodę na czterogwiazdkowego generała. I teraz tak zap(...), bo musi jeszcze nalatać 40 godzin. Nie, a jak nie może, to wiesz, wtedy zap(...) do Poznania".
Niezidentyfikowany głos: "Na koniec kariery pewnie jeszcze... za odpowiednią".

Prezydent go obronił

Zabiegi generała Błasika o NATO-wskie stanowisko w Norfolk pod Waszyngtonem nie były w armii tajemnicą. - Stanowisko było do objęcia od września 2010 roku, ale dla czterogwiazdkowego generała. Błasik miał trzy, dlatego zabiegał o to, by na 15 sierpnia dostać czwartą gwiazdkę. Mówiono, że prezydent Kaczyński już mu to wszystko obiecał - mówi pilot z sił powietrznych. - A że prezydent wybronił go przed dymisją po katastrofie CASY, sprawa poparcia wydawała się przesądzona - dodaje wojskowy.

O tym, że istotnie na dymisję Błasika nie zgodził się prezydent, mówił szef MON Bogdan Klich (51 l.). Przyznał też, że generał był jednym z kandydatów na stanowisko w NATO, ale nie on był jego faworytem.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Dodatkowa trumienka w sarkofagu Kaczyńskich

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (930)