Piłka nożna: Piąta kolejka - zapowiedź
Wisła Kraków – Pogoń Szczecin (Sobota, godz. 16.00)
Mecz kolejki. Aspiracje obu zespołów są wielkie. W drużynie Wisły występują zawodnicy niechciani w Pogoni i odrotnie.Brasilia najlepiej prezentujący się w drużynie „portowców” zapowiada co najmniej remis. Wbrew niektórym zapowiedziom nie zanosi się na to żeby w Pogoni zadebiutował Sławomir Majak .Warunki kontraktu nie są jeszcze uzgodnione, o Majaka stara się bowiem jeszcze warszawska Legia. W takim meczu pokazać na co go rzeczywiście stać może Grzegorz Mielcarski na razie trener Edward Lorens widzi go na ławce rezerwowych ale jego wejście na boisko może być ciekawe.
Zagłębie Lubin- Widzew Łódź (Sobota, godz. 16.30)
Nie jest dobrze w drużynie Mirosława Jabłońskiego, nie chodzi oczywiście o morale ale o kontuzje. Filar pomocy i dobry duch całej drużyny Jerzy Podbrożny narzeka na kontuzję kolana. „Gumiś” jak nazywają go koledzy trenuje co prawda z drużyną ale jego występ stoi pod znakiem zapytania. Widzew mimo, że nie ma czym straszyć będzie groźny, a zwłaszcza jak donoszą obserwatorzy treningów Mirosław Szymkowiak.
Ruch Radzionków – Groclin Grodzisk Wielkopolski (Sobota, godz. 16.30)
Mecz na szczycie końcowej strefy tabeli. W zasadzie wszyscy oprócz kibiców obu drużyn spodziewali się takich lokat Ruchu i Groclinu po pierwszych meczach. Zespół z Wielkopolski ma ciągłe problemy z atakiem, a Ruch z obroną, która w czterech meczach straciła aż 10 goli. Atut własnego boiska przemawia za drużyną z Radzionkowa ale Groclin ma dość dobrze biorąc pod uwagę poprzednią rundę opanowany kontratak. W razie klęski z posadą może się pożegnać Piotr Piekarczyk
Śląsk Wrocław – Stomil Olsztyn (Sobota, godz. 17.00)
We Wrocławiu pojawił się w czwartek Maciej Terlecki ale na razie tylko na testach i to przede wszystkim medycznych. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze wystąpi w zespole Śląska za dwa tygodnie. Zadebiutuje natomiast były zawodnik Hutnika Kraków Marcin Wasilewski znany z występów w młodzieżówce. W ataku mimo, że nie ma go w podstawowym składzie powinien także zagrać Sławomir Nazaruk najskuteczniejszy do tej pory zawodnik zespołu wojskowych. Stomil zaczął wreszcie grać składniej niż w pierwszych meczach, w wybornej formie jest Maciej Sawicki i jeżeli współpraca z Rafałem Szwedem będzie się układała dobrze Śląsk wcale nie musi tego meczu wygrać
Ruch Chorzów – Polonia Warszawa (Sobota, godz. 17.30)
Nie należy się tutaj spodziewać pasjonującego widowiska. Ruch nie gra skutecznie od czterech meczów, podobno dlatego, że klub ma w stosunku do zawodników duże zaległości finansowe. Polonia jest tuż przed meczem w którym może zadecydować się dalszy los tego klubu. Awans do Champions League chociaż mało ,biorąc pod uwagę rezultat z pierwszego meczu z Panathinaikosem możliwy zapewniłby środki na poprawę wizerunku klubu na wiele lat. Trener Dariusz Wdowczyk powinien więc postawić w meczu z Ruchem na dublerów. Jego przeciwnik Jan Żurek gra o swoją pracę ciekawe tylko czy zrozumieją to piłkarze.
Orlen Płock – Odra Wodzisław (Sobota, godz. 17.30)
Będzie to nudny mecz w którym padnie, jeżeli w ogóle tak się stanie, mało goli. Orlen chociaż atak (Maćkiewicz, Nosal, Saganaowski) ma godny pozazdroszczenia jest mało skuteczny. Odra jeżeli chodzi o grę zespołową mimo, że kadrowo jest o wiele słabsza, przedstawia się znacznie korzystniej. W ataku zagra bohater z meczu młodzieżówek, strzelec gola dającego remis Grzegorz Rasiak.
Legia Warszawa – Górnik Zabrze (Sobota, godz 17.30)
W latach 60 – tych i 70 – tych ten mecz obowiązkowo nazywano wydarzeniem rundy. Teraz zwłaszcza ze względu na słabą postawę Górnika nie można zaryzykować takiego stwierdzenia. Emocji jednak na pewno nie zabraknie Legii nigdy nie grało się wygodnie z zespołem z Zabrza. Być może na trybunach zasiądzie Cezary Kucharski, który podobno dodał się z działaczami Sportingu Gijon i niedługo ma ponownie grać w Legii.Porównując składy mecz powinien zakończyć się wysokim zwycięstwem Legii. W wysokiej formie są Marek Citko, Marcin Mięciel, a przede wszystkim reżyser gry Mariusz Piekarski. Górnik może przeciwstawić Adama Kompałę ale to cień zawodnika z poprzedniego sezonu
Amica Wronki – GKS Katowice (Sobota, godz. 17.30)
Bardzo ciekawy mecz. GKS musi wreszcie zdobywać punkty inaczej trener Bogusław Kaczmarek może pożegnać się z pracą. Rodzina Dziurowiczów jest już bowiem mocno zaniepokojona brakiem postępów. Amika ma doskonale rozpracowaną drużynę GKS. Wiceprezes Paweł Janas był ostatnio na obserwacji meczu w Olsztynie i zapewnił Wirtualną Polskę, że wie wszystko o taktyce GKS. Nie zagra po raz kolejny Paweł Kryszałowicz, który leczy kontuzję. Nie zanosi się również żeby ten zawodnik zagrał w rewanżowym spotkaniu pucharu UEFA z F.C Vaduz w czwartek.
Tomasz Burnos