Pikieta pracowników służby zdrowia w Białymstoku
Spotkania dotyczącego podwyżek płac, z
udziałem władz województwa podlaskiego i dyrektorów szpitali,
zażądali uczestnicy pikiety związkowców służby zdrowia
przed Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku. Zaapelowali też do
samorządów jako organów założycielskich, by wypowiadały kontrakty
z NFZ tych placówek, które im podlegają.
06.07.2006 | aktual.: 06.07.2006 13:04
W czasie pikiety wynajęty przez protestujących kaskader przygotował pokaz podpalenia na sobie ubrania. Zapalił płaszcz polany łatwopalną substancją, który miał na sobie, przebiegł przed protestującymi i po kilkunastu sekundach ugaszono go gaśnicą.
Jak mówili organizatorzy akcji, inscenizacja miała pokazać, że rząd "powinien spalić się ze wstydu", proponując, by pieniądze na podwyżki płac w służbie zdrowia pochodziły z rezerwy Narodowego Funduszu Zdrowia. Uważają oni bowiem, że powinny być inne źródła sfinansowania tych podwyżek i rządzący powinni takie źródła znaleźć.