PolskaPietraszek zrezygnowała z członkostwa w Radzie Etyki Mediów

Pietraszek zrezygnowała z członkostwa w Radzie Etyki Mediów

Anna Teresa Pietraszek złożyła rezygnację z członkostwa w Radzie Etyki Mediów (REM). Jak wyjaśniła, nie zgadza się m.in. z decyzjami i oświadczeniami REM w sprawie lustracji dziennikarzy. Szefowa Rady Magdalena Bayer uważa, że rezygnacja Pietraszek wynika z "nieporozumienia".

15.05.2007 | aktual.: 15.05.2007 12:44

"Do tej decyzji czuję się zmuszona ostatecznie postawą REM wobec kwestii lustracji w Polsce, a środowiska dziennikarskiego w szczególności" - napisała Pietraszek w rezygnacji. "Od dłuższego czasu moje pojmowanie zasad etyki dziennikarskiej pozostaje w zbyt dużej rozbieżności z decyzjami i treścią oświadczeń REM. Wyczerpałam swoje możliwości dalszego wypracowywania wspólnego stanowiska, które to uznawaliśmy - członkowie REM - za podstawę sensu pracy całej Rady" - podkreśliła Pietraszek.

Według niej, lustracja "jest wręcz jedyną już szansą odbudowy uczciwego Państwa i jego mediów". Podkreśliła, że kryzys, w jakim - według niej - znalazły się polskie media, "wymaga dzisiaj szczególnej jednoznaczności postaw dziennikarskich".

W ocenie szefowej REM Magdaleny Bayer, rezygnacja Pietraszek wynika z "nieporozumienia". Zdaniem Bayer, Pietraszek przypisuje jej niechętny stosunek do lustracji, "podczas gdy jest wręcz przeciwnie", ponieważ opowiada się ona za "lustracją tych dziennikarzy, którzy mają wpływ na opinię publiczną".

Szefowa REM przypuszcza, że może chodzić o jej osobistą wypowiedź, którą cytowano w mediach jako stanowisko Rady. W piątek, komentując orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował część przepisów ustawy lustracyjnej, Bayer powiedziała, że orzeczenie TK, iż ogół dziennikarzy nie musi być objęty lustracją, jest słuszne, ale osoby wpływające na opinię publiczną muszą być poddane lustracji.

Według Bayer, nie jest konieczne, żeby lustracją obejmowani byli "szeregowi dziennikarze", a jedynie ludzie, którzy pełnią w mediach funkcje, mające wpływ na ich "kształt i program".

Szefowa REM przypomniała, że od początku funkcjonowania Rady jej członkowie zawsze dochodzili do kompromisu. Były może trzy przypadki, gdy jeden z członków REM miał odrębne zdanie - powiedziała.

W marcu REM w oświadczeniu stwierdziła, że próba zbojkotowania lustracji dziennikarzy przez nich samych (część dziennikarzy odmówiła złożenia oświadczeń lustracyjnych) jest sprzeczna z zasadami Karty Etycznej Mediów. Rada przypomniała, że "wielokrotnie podkreślała potrzebę lustracji dziennikarzy jako środowiska stojącego na straży wartości demokratycznych". W ocenie REM, szczególna rola, jaką pełnią dziennikarze, "opiera się na zaufaniu odbiorów".

REM istnieje od 1996 r. Do jej kompetencji należy wypowiadanie się przy okazji ważnych, budzących wątpliwości etyczne zjawisk w mediach oraz w sprawach związanych z przestrzeganiem Karty Etycznej Mediów z 1995 r. Rada nie dysponuje żadnymi sankcjami, liczy dziesięcioro członków, wśród których są m.in. dziennikarze Polskiego Radia, TVP, telewizji Polsat i PAP. Obecnie trwa IV kadencja Rady.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)