"Nietypowe zjawisko" w Tatrach. Turysta nie wierzył własnym oczom
W poniedziałek na Orlej Perci w Tatrach turyści dostrzegli psa bez opiekuna. Zwierzę najprawdopodobniej uciekło z jednej z posesji w Zakopanem.
Psa na szlaku w rejonie Koziej Przełęczy nagrał turysta o imieniu Jacek. W mediach społecznościowych wideo opublikował serwis Tatromaniak.
- Mamy tutaj nietypowe zjawisko (…). Komuś uciekł pies i wszedł na Orlą Perć - słychać na nagraniu. Turyści zgłosili incydent Tatrzańskiemu Pogotowi Ratunkowemu.
Akcja ratowników nie była jednak konieczna. Po kilkunastu minutach w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że turyści bezpiecznie sprowadzili zwierzę do schroniska Murowaniec. Pies jest cały i zdrowy. Według serwisu Tatromaniak mieszka na jednej z posesji w Zakopanem i już bywał widywany na szlaku poza stolicą polskich Tatr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosja szykuje odpowiedź. "Ukraińcy są gotowi na najgorsze"
Poważny wypadek na Koziej Przełęczy
We wtorek, niedaleko miejsca znalezienia psa, doszło do groźnego wypadku. - Podczas przygotowywania do wspinaczki jeden z taterników będących w grupie spadł kilkadziesiąt metrów skalną ścianą i spadł do żlebu opadającego z Koziej Przełęczy w kierunku Doliny Pustej. Poszkodowany doznał szeregu obrażeń, w tym klatki piersiowej, głowy i złamań - przekazał ratownik TOPR.
Oba zdarzenia najprawdopodobniej nie są ze sobą powiązane. Ich okoliczności są jeszcze sprawdzane.
Przeczytaj też:
Źródło: Tatromaniak/PAP