Brutalny atak psa na dziecko. Rodzice pilnie szukają właściciela
Czteroletni Franio został zaatakowany przez psa w Ustroniu. Rodzina poszukuje właściciela czworonoga, który uciekł z miejsca zdarzenia. Chłopiec wymaga leczenia, a brak informacji o szczepieniach psa komplikuje sytuację.
Co musisz wiedzieć?
- Według matki chłopca, atak miał miejsce na deptaku przy alei Legionów w Ustroniu.
- Czteroletni Franio został pogryziony, co skończyło się czterema szwami na twarzy.
- Bez informacji o szczepieniach psa, lekarze nie mogą odpowiednio leczyć chłopca.
Czteroletni Franio bawił się samochodzikiem, gdy nagle został zaatakowany przez psa, prawdopodobnie buldoga francuskiego. - Zrzuciłam tego psa z dziecka. Przytuliłam go (syna - red.), a teściowa zadzwoniła na 112 - relacjonowała Roksana Szymoszek, mama chłopca, w rozmowie z TVP3 Katowice.
- Właściciel psa jeszcze w tym momencie stał koło mnie i mówił, że to niemożliwe, żeby jego pupil kogoś zaatakował. Spytam go, czy pies był szczepiony, odparł, no tak oczywiście. To mówię niech pan tu chwilę zaczeka - mówiła kobieta.
Według jej relacji, mężczyzna za chwilę oddalił się jednak z miejsca zdarzenia.Policja zabezpieczyła monitoring i prowadzi poszukiwania, jednak na razie bezskutecznie. Mama Frania również na własną rękę próbuje go odnaleźć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadł w poślizg ciężarówką. Kierowca osobówki nie miał szans
Opis mężczyzny i apel rodziców
"Mężczyzna około 60 lat, 170 cm wzrostu, szczupły, opalony, łysy, ubrany w niebieski dres i czapkę z daszkiem razem ze swoim psem - prawdopodobnie buldog francuski uciekł na teren Hotelu Olimpic. Mamy nagrania, jednak dojście do tego kim był, może zająć zbyt wiele czasu. A u nas czas jest bardzo ważny, bo jak najszybciej należy zbadać psa, żeby wiedzieć jakie leczenie zastosować u naszego syna" - napisała matka chłopca w poście, który udostępniły tysiące osób na Facebooku.
Franio trafił na oddział ratunkowy w szpitalu pediatrycznym w Bielsku-Białej. Był bardzo odważny kiedy zakładali mu szwy. Chłopiec musi przejść serię bolesnych zastrzyków przeciwko wściekliźnie. Rodzina liczy na pomoc w odnalezieniu właściciela czworonoga.
"Wiem że internet ma ogromną siłę dlatego też proszę wszystkie osoby które były świadkami, widziały zdarzenie bądź znają tego mężczyznę proszę o kontakt. Mam również nadaje że Właściciel psa razem z czworonogiem zgłoszą się na Komisariacie Policji w W Ustroniu, bądź skontaktują się" - zaapelowała matka chłopca w mediach społecznościowych.
"Widok skaczącego na niego i wbijającego swoje zęby psa zostanie z nim już zawsze. Mam nadzieję, że ruszy Pana sumienie i zmniejszy Pan cierpienie naszego Synka - podsumowała.
Czytaj też: