Koszmar przed sklepem. Akcja w Sopocie, dziewczynka w szpitalu
W Sopocie pies pogryzł dziewczynkę. 4,5-latka trafiła na pogotowie ratunkowe. Właściciel czworonoga dostał mandat.
Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godziny 9. - Do policjantów z Sopotu wpłynęło zgłoszenie, że w pobliżu jednego z lokali pies ugryzł w rękę 4,5-letnią dziewczynkę, która krwawi i zostaje przewieziona do pogotowia ratunkowego - poinformowała podkom. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
- Na miejsce od razu pojechali policjanci "patrolówki", którzy potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że właścicielem psa jest 60-letni sopocianin. Mężczyzna okazał książeczkę szczepień psa z aktualnymi szczepieniami. Oświadczył też, że przywiązał psa do słupa i poszedł do piekarni, a gdy wrócił, okazało się, że pies ugryzł dziecko - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziewczynka nie odniosła poważnych obrażeń. Właściciel zwierzęcia został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za "niezachowanie ostrożności przy trzymaniu psa, który swoim zachowaniem stworzył niebezpieczeństwo dla zdrowia człowieka".
"Policjanci apelują do właścicieli czworonogów o odpowiedzialne postępowanie ze zwierzętami i odpowiednią opiekę nad nimi. Jeżeli jesteś właścicielem psa, pamiętaj, że brak wyobraźni może doprowadzić do tragedii!" - czytamy w komunikacie mundurowych.
Czytaj więcej:
Źródło: Komenda Miejska Policji w Sopocie