Trwa ładowanie...

Pies na parapecie trząsł się ze strachu

- To było szóste piętro. Pies trząsł się ze strachu - relacjonował Reporter 24, który zauważył czworonoga stojącego na parapecie. Nietypowe zdarzenie miało miejsce na wrocławskim Kleczkowie. Na miejsce pojechała policja, interweniowała też straż miejska. Właściciel psa tłumaczył, że zwierzę podczas jego nieobecności samo wyszło na parapet, po czym wróciło do mieszkania - informuje TVN 24.

Pies na parapecie trząsł się ze strachuŹródło: Twitter
d83qgql
d83qgql

Około południa mieszkaniec Wrocławia na parapecie sąsiedniego budynku zauważył psa. - Nigdy nie widziałem czegoś podobnego. Pies stał na bardzo wąskim parapecie. Nawet z tej odległości widać było, że trząsł się ze strachu - relacjonował Wolerwill. Mężczyzna zrobił zdjęcie, zadzwonił do straży miejskiej.

- Osoba, z którą rozmawiałem powiedziała, że sprawę muszę zgłosić osobiście - relacjonował Reporter 24.

Mężczyzna ze zdjęciem pojechał do straży miejskiej, po drodze mijając policyjny radiowóz.

Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu poinformował, że także dostali podobne zgłoszenie. - Policjanci pojechali na miejsce, ale psa już nie było - powiedział.

d83qgql

Dodał, że osoba która poinformowała policjantów o zdarzeniu nie potrafiła wskazać okna, przy którym stał pies. Wiedząc, że sprawa została zgłoszona straży miejskiej, policjanci odjechali.

Następnie na miejscu pojawił się patrol interwencyjny wrocławskiej straży miejskiej. Strażnicy dotarli do właściciela zwierzęcia.

- Tłumaczył nam, że pies sam otworzył sobie okno, wyszedł, drzwi się przymknęły. Sam też zdołał wrócić do mieszkania - relacjonowała Agnieszka Kołyszko, ze straży miejskiej we Wrocławiu.

Z relacji właściciela wynika, że o sprawie dowiedział się od sąsiada, bo w tym czasie nie było go w domu.

d83qgql

- Kiedy funkcjonariusz pokazał zdjęcie psa, właściciel czworonoga sam się przeraził. Powiedział, że nie zamierza uchylać się od odpowiedzialności - powiedziała Kołyszko.

Strażnicy miejscy rozmawiali z sąsiadami właściciela czworonoga. - Nikt nie miał zastrzeżeń dotyczących traktowania zwierzęcia. Patrol sprawdził także warunki, jakie stworzono zwierzęciu - podkreśliła Kołyszko.

- Zgodnie z procedurami sprawę przekażemy policji - zapowiedziała Agnieszka Kołyszko.

d83qgql
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d83qgql
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj