Pies, który zaginął w Lubuskiem, odnalazł się w Czechach
Właściciele pięcioletniej Saby ze Studzieńca koło Nowej Soli (woj. lubuskie) tracili już nadzieję na odzyskanie zwierzaka. Pies odnalazł się jednak w Czechach.
Saba zniknęła z podwórka 9 czerwca. Właściciele byli do niej bardzo przywiązani, więc zaczęli jej intensywnie szukać. Bez rezultatu.
Nadzieja wróciła po kilku tygodniach po telefonie z czeskiego Turowa. Ktoś twierdził, że owczarek się odnalazł.
Właściciele początkowo obawiali się, że mogło dojść do pomyłki. Obie miejscowości dzieli 200 km. Dzięki czipowi było jednak jasne, że to ich zwierzę.
Do tej pory nie wiadomo, w jaki sposób Saba pokonała taki dystans. Niewykluczone, że ktoś ją ukradł, ale po pewnym czasie wyrzucił. Po odnalezieniu była wyczerpana i trafiła pod opiekę weterynarza. Teraz dochodzi do siebie w swoim domu u państwa Mazurków ze Studzieńca.