PolskaPierwszy wywiad mężczyzny z przeszczepioną twarzą: modliłem się za dawcę

Pierwszy wywiad mężczyzny z przeszczepioną twarzą: modliłem się za dawcę

Modliłem się za swojego dawcę, modliłem się za jego łaskę. Jestem naprawdę wdzięczny, Wdzięczność jest wielka - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 pan Grzegorz, pacjent, który jako pierwszy w Polsce przeszedł operację przeszczepu twarzy.

Pierwszy wywiad mężczyzny z przeszczepioną twarzą: modliłem się za dawcę
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

30.07.2013 | aktual.: 04.06.2018 14:48

Pan Grzegorz, który zakończył leczenie pooperacyjne po udanym przeszczepie twarzy i opuścił szpital w Gliwicach. Deklaruje, że jest gotów spotkać się bliskimi dawcy swojej nowej twarzy. - Bardzo chętnie się spotkam - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24.

Mężczyzna zapewnia, że jest pełen uznania dla rodziny dawcy. - Bardzo mi przykro z powodu utraty syna. Na pewno jest to straszna tragedia dla nich. 
Jest mi trochę głupio, bo w końcu dostałem jego organ. 
Ale naprawdę szanuję tę rodzinę i jestem wdzięczny za wszystko. Trudno jest rozmawiać o takich rzeczach - mówił pan Grzegorz.

W rozmowie z Kamilem Durczokiem mężczyzna zapewnił, że czuje się "rewelacyjnie jak na ten stan zdrowia". - Fizycznie się dobrze czuję. No wiadomo, że stan mój nie jest taki rewelacyjny, ale samopoczucie ogólnie rewelacyjne, mogę śmiało powiedzieć. Rodzina oczywiście cały pobyt w szpitalu była przy mnie - powiedział.

Pan Grzegorz zapewnił, że pamięta moment wypadku. - Przyszedłem do pracy, byłem dodatkowym operatorem maszyny, pomocnikiem operatora. Miałem godziny do wyrobienia. Przyszła kolej na sprzątanie. Maszyna była wyłączona. Zacząłem sprzątać. Jakiś czujnik zadziałał czy coś. Kolega zdążył odskoczyć. Ja niestety się potknąłem o śmieci, które tam były. Po prostu upadłem pod tę maszynę. Ona zadziałała, huknęła i tak się skończyło. Ja oczywiście pamiętam całe zajście. Nie straciłem przytomności - mówił.

Dodał, że przytomność stracił w helikopterze. - Jak się obudziłem, poruszył mnie profesor z Wrocławia, ten, co mi składał szczękę - dodaje. Zaznaczył, że zostało mu podane tyle środków znieczulających, że czuł się normalnie. - Ja w ogóle nie czułem, że straciłem twarz - podkreśla.

Pan Grzegorz zaznaczył też, że pamięta doskonale moment, gdy zobaczył swoją nową twarz. Zastrzega, że nie rozumie dlaczego wszyscy obawiali się jego złej reakcji. - Dla mnie to była rewelacyjna sprawa. Nie miałem żadnych zastrzeżeń do tej twarzy - powiedział.

- Ja wiedziałem, że mam twarz inną. Byłem tego świadom od początku. Podpisywałem zgodę na ten zabieg. Również byłem świadom, że twarz moja nie będzie taka sama. To znaczy uświadomiono mi to przed zabiegiem. Musiano mi uświadomić - powiedział mężczyzna.

A zanim zobaczył nową twarz? - To była ciekawość. Widząc tę twarz po wypadku naprawdę byłem zdumiony, że tę twarz tak mi odnowili - dodał.

Pan Grzegorz wspomina, że codziennie obserwował jak jego nowa twarz się zmienia. - Na przykład lekarze, profesorowie, którzy co dwa tygodnie u mnie byli przychodzili i widzieli efekty od razu. Dla mnie to nie była taka zmiana. Ja widziałem się codziennie w lustrze - mówił mężczyzna.

Zapewnia, że chciałby wrócić do normalnego życia, do pracy. - Muszę wrócić do pełni sił i zdrowia. Chciałbym wrócić do pracy - mówił.

Pan Grzegorz dziękował też ekipie lekarzy pod wodzą prof. Adama Maciejewskiego. - Usiłowałem to powiedzieć na konferencji, na auli nie wyszło mi niestety, bo emocje wzięły górę, ale jestem naprawdę wdzięczny prof. Maciejewskiemu, wszystkim profesorom, lekarzom, chirurgom, całemu personelowi. 
To, czego dokonali jest super - uratowali mi życie. 
Dali mi drugą szansę, jestem pełen uznania. To są naprawdę najlepsi fachowcy i specjaliści. 
Zrobili kawał dobrej roboty - ocenił mężczyzna.

Pionierska operacja, którą przeprowadził 15 maja zespół pod kierownictwem prof. Adama Maciejewskiego, była też pierwszym na świecie przeszczepem twarzy ze wskazań życiowych. 23 kwietnia pan Grzegorz miał wypadek w pracy - maszyna do cięcia kamieni amputowała mu większą część twarzy. Gdyby nie ten przeszczep, w dłuższej perspektywie nie miałby szans na przeżycie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
operacjatwarzprzeszczep
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (71)