Pierwszy dzień nowej Świętokrzyskiej: duży ruch i zmiany na lepsze
Na wyremontowanej ul. Świętokrzyskiej w Warszawie od rana jest duży ruch. Ludzie przejeżdżają z ciekawością. Prace trwały trzy lata.
We wtorek o godz. 22.00 odbyło się długo oczekiwane otwarcie ul. Świętokrzyskiej. Przed samą uroczystością prowadzone były jeszcze ostatnie prace. Przesuwano drewniane donice z roślinami, wyklejano znaki. Na uroczystym otwarciu nie zabrakło oczywiście Hanny Gronkiewicz-Waltz, która w towarzystwie wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza i prezesa metra Jerzego Lejka symbolicznie, z uśmiechem na twarzy przesunęła zagradzającą barierkę.
- Ja tego nie robię dla chwalenia się. Cieszę się, że Warszawa jest dynamiczna i tętni życiem - zastrzegła prezydent.
Chwilę później prezydent Warszawy odpowiedziała na kilka pytań obecnych dziennikarzy. Powiedziała m.in., że budowa siedmiu stacji II linii metra w trzy lata to sukces. Zapowiedziała również, że przygotowania do budowy kolejnych jedenastu stacji już trwają.
Dzisiaj o 6.00 rano, mimo wczesnej godziny ruch na Świętokrzyskiej był duży. Ludzie przejeżdżali wolno, rozglądali się i testowali nową organizację ruchu po remoncie. Większość zapewne wybrała tę trasę z ciekawości.
Na Świętokrzyskiej od Ronda ONZ do Marszałkowskiej zwężono jezdnię do dwóch pasów ruchu w obu kierunkach, z dodatkowymi pasami do skrętów przy skrzyżowaniach. Natomiast od Marszałkowskiej do Kopernika, kierowcy mogą korzystać z jednego pasa ruchu w każdą stronę, również z pasami do skrętów. Na Świętokrzyskiej pojawiły się nowe przejścia dla pieszych, przystanki autobusowe i ścieżki rowerowe. Od Ronda ONZ do Nowego Światu powstało ponad 200 miejsc parkingowych.