Trwa ładowanie...
27-06-2010 01:10

Pierwsze od 44 lat wybory w Korei Płn. jesienią

Korea Północna nieoczekiwanie zapowiedziała, że we wrześniu wybrane zostanie nowe kierownictwo jej partii rządzącej.

Pierwsze od 44 lat wybory w Korei Płn. jesieniąŹródło: AFP
d2ld0cj
d2ld0cj

Jak pisze agencja Associated Press, nasiliło to spekulacje na temat "przygotowywania sceny" dla objęcia sukcesji po autorytarnym przywódcy Kim Dzong Ilu przez jego najmłodszego syna.

68-letni Kim, który ma podobno poważne problemy ze zdrowiem, sprawuje władzę absolutną w swym zubożałym kraju, który jednak realizuje programy nuklearne i rakietowe i który regularnie grozi zniszczeniem Korei Południowej. Władza jego następcy będzie zapewne także absolutna.

AP pisze, że są obawy, iż w Korei Północnej doszłoby do destabilizacji politycznej, a może nawet do walki o władzę, gdyby Kim Dzong Il zmarł lub ciężko zaniemógł, zanim wyznaczy następcę. Dotychczas przywódca nie dał jeszcze jasno do zrozumienia, którego ze swych trzech synów preferuje jako swego następcę. Wielu obserwatorów jest zdania, że rolę tę ma przejąć najmłodszy syn Kim Dzong Un.

Sobotnia zapowiedź zwołania pierwszej od 1966 roku konferencji Partii Pacy Korei w celu wybrania nowego kierownictwa została odebrana jako sygnał, że w Phenianie przygotowuje się grunt pod sukcesję. Zapowiadając konferencję, agencja KCNA napisała, że rok 2010 będzie "rokiem wielkich przemian".

d2ld0cj

Z faktu, że w depeszy KCNA podkreślono, iż Kim Dzong Il "cieszy się wielkim szacunkiem na najwyższych stanowiskach partyjnych i rewolucyjnych", AP wyciąga wniosek, że zmiana na stanowisku przywódcy partii jest raczej mało prawdopodobna. Niektórzy sugerują natomiast - pisze agencja - że ludzie lojalni wobec Kim Dzong Una mogą zostać wybrani na wysokie stanowiska partyjne, a on sam otrzyma w partii jakąś odpowiedzialną funkcję.

Kim Dzong Un jest postacią mało znaną. Nie wiadomo nawet, ile dokładnie ma lat; podobno około 25.

Najstarszy syn przywódcy - Kim Dzong Nam - był kiedyś uważany za najbardziej obiecującego kandydata do objęcia sukcesji po ojcu, ale podobno popadł w niełaskę, gdy w 2001 roku przyłapano go na próbie dostania się do Japonii z fałszywym paszportem dominikańskim. Do Japonii wybrał się wtedy, żeby odwiedzić Disneyland koło Tokio.

AP pisze, że utrzymują się i spekulacje, według których Kim Dzong Nam jednak nie stracił jeszcze wszystkich szans. Często odwiedza Chiny i niektórzy południowokoreańscy obserwatorzy sceny politycznej w Korei Północnej sądzą, że cieszy się poparciem Pekinu.

d2ld0cj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ld0cj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj