Pierwsze bezpośrednie starcie Izraela z Państwem Islamskim
• Izraelscy żołnierze zabili czterech bojowników Państwa Islamskiego
• Dżihadyści zaatakowali pozycję Izraelczyków na południu Wzgórz Golan
• Było to pierwsze starcie ISIS i Izraela
• W wymianie ognia nie ucierpiał żaden Izraelczyk
"Haarec" relacjonuje, że samochód z czterema dżihadystami z brygady Shuhada al-Yarmouk, wiernej ISIS, zmierzał w kierunku granicy Izraela. Na pace auta był zamontowany ciężki karabin maszynowy.
Pojazd zbliżył się od strony syryjskiej na odległość kilkuset metrów do granicy z Izraelem, po czym otworzył ogień w kierunku umocnień. Został zniszczony przez siły powietrzne. Najprawdopodobniej wszyscy pasażerowie zginęli na miejscu, a broń została zniszczona. Izraelczycy przekazali również, że w kierunku ich pozycji spadły także pociski moździerzowe.
Premier Benjamin Netanjahu wspomniał o incydencie podczas cotygodniowego spotkania z radą ministrów. - Chciałbym pochwalić żołnierzy za powstrzymanie ataku na naszą północną granicę - powiedział zdawkowo.
Wzgórza Golan zostały zaanektowane przez Izrael od Syrii po wojnie sześciodniowej w 1967 roku. Ten ruch nigdy nie został oficjalnie uznany przez ONZ.
Dotychczas Izrael uznawał, że za jakiekolwiek zabłąkany lub umyślny ostrzał z Syrii, wymierzony w cele w Izraelu, odpowiada rząd Baszara al-Asada. W odpowiedzi na takie incydenty państwo żydowskie ostrzeliwało reżimowe obiekty wojskowe.