Pierwsza porażka Lewicy? Miękną pod oporem rolników
Zaczęło się. Po publicznej kłótni o "sprawy światopoglądowe" posłanka Lewicy przyznała w Polskim Radiu, że jej formacja ugięła się pod presją PSL. - Domyślam się, że kwestia aborcji nie będzie wpisana do umowy koalicyjnej - przyznała Anna Maria Żukowska.
W przestrzeni medialnej od kilku dni widać starcia między dwoma potencjalnymi koalicjantami. Powodem jest różnica zdań w kwestii legalizacji aborcji. We wtorkowym wywiadzie dla Radia ZET szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, zapytany o możliwość przerywania ciąży do 12. tygodnia, powiedział, że "żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być przedmiotem umowy koalicyjnej". - Na jakiekolwiek wpisywanie w umowy koalicyjne spraw światopoglądowych się nie zgodzę - podkreślił przy tym.
Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy - która przecież od początku zapowiadała, że zmiany w prawie aborcyjnym muszą być częścią umowy - ostro zareagowała w mediach społecznościowych. "Na takiej samej podstawie, jak sprawy rolników, czy co tam chcesz do umowy zgłosić" - napisała w serwisie X (dawniej Twitter).
Lewica łagodzi tony
Dwa dni później okazało się, że Lewica wycofuje się ze swoich postulatów. W czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia posłanka Anna Maria Żukowska przyznała, że jej formacja uległa rolnikom w kwestii zmiany prawa aborcyjnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Domyślam się, że (kwestia aborcji - przyp. red.) nie będzie wpisana z powodu oporu koalicjanta. Będzie tzw. protokół rozbieżności, gdzie wpiszemy rzeczy, które nie będą w imieniu rządu, ale które mogą być zgłaszane w imieniu partii - powiedziała.
Zdaniem posłanki "na pewno projekt zmiany prawa dotyczącego przerywania ciąży nie będzie projektem rządowym w tym układzie". - Lewica złoży projekt poselski i będziemy szukać dla niego poparcia w Sejmie i poparcia społecznego - wyjaśniła Żukowska z nadzieją, że znajdzie on poparcie.
Z kolei poseł Lewicy Wiesław Szczepański, również na antenie Polskiego Radia, podkreślił, że kwestia aborcji jest jedną z najważniejszych spraw, ale koalicja opozycji z pewnością nie pokłóci się w tej sprawie. - Nie po to Polacy powierzyli Lewicy, Trzeciej Drodze i Koalicji Obywatelskiej swoje głosy, żeby tworzyły rząd, aby ten rząd się rozpadł - mówił w Polskim Radiu 24 Szczepański.
Źródło: PAP, WP Wiadomości, Polskim Radiu 24
