Poddodział sił zbrojnych USA już w Łasku
Według ministra to jeden z najważniejszych dni dla naszego kraju po wstąpieniu do NATO, po potwierdzeniu "naszego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi". Przypomniał, że w Łasku stacjonować będzie stały posterunek amerykańskich żołnierzy. - Na co dzień będzie ich dziesięciu, ale co kwartał na dwa tygodnie będzie ich przybywało 250 wraz ze sprzętem: samolotami F16 i Herkulesami, aby ćwiczyć, aby pogłębiać naszą sojuszniczą współpracę - mówił.
Jak dodał, jest szczęśliwy, że "to wielkie przedsięwzięcie udało się doprowadzić do szczęśliwego finału w bardzo krótkim czasie". Przypomniał, że najwyższe władze obu państw zdecydowały o tym półtora roku temu. Dodał, że w piątkowym wydarzeniu widzi potwierdzenie bliskiej współpracy polsko-amerykańskiej.
Przyznał, że cieszy się też ze słów obecnego w Łasku podsekretarza w departamencie obrony USA Dereka Cholleta, który potwierdził, że w 2018 r. w Polsce w Redzikowie powstanie baza rakiet przechwytujących nowej generacji. Wcześniej instalacja przeciwrakietowa ma powstać w 2015 roku w Rumunii i dzięki temu Polska będzie objęta "zdolnością obrony przed rakietami średniego zasięgu".