Pieniądze z KPO dla Polski. Przyjdą zgodnie z planem
Polska ma wreszcie realną szansę na otrzymanie od Rady Unii Europejskiej ds. finansów środków z KPO. Do końca roku może dojść do podpisania umowy finansowej między Warszawą i Brukselą. Wtedy też wskazany zostanie czas, w jakim oczekiwany przelew dotrze do naszego kraju.
26.11.2023 | aktual.: 27.11.2023 20:40
Koniec grudnia lub początek stycznia to prawdopodobny czas wypłaty pierwszej transzy należnych Polsce pieniędzy. Jak ustaliła korespondentka RMF FM w rozmowie z urzędnikiem w Brukseli, pierwsza wpłata nastąpi niebawem.
Muszą jednak być przeprowadzone przewidywane planem procedury. Po zaakceptowaniu polskiego planu przez unijnych urzędników konieczne jest podpisanie umowy przez strony, a potem tylko cierpliwe oczekiwanie na przelew.
Na początek do Warszawy trafi 2,5 miliarda euro. Na drugą spodziewaną ratę zaliczki trzeba będzie poczekać. Ta transza, zgodnie z zasadami, powinna dotrzeć w kolejnych 12 miesiącach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komisja dała zielone światło zmianom w Krajowym Planie Odbudowy w zeszłym tygodniu. Już wiadomo, że w ramach prefinansowania dostaniemy 5,1 mld euro.
To pieniądze, które przeznaczone mają być na zielone inwestycje. Polska skorzystała z możliwości dodania do KPO funduszy z RePower EU i pod koniec sierpnia przedstawiła w Brukseli zmieniony plan.
O tym, że taki krok jest w grze informował minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. On jako pierwszy wskazywał, że "Polska otrzyma ponad 5 mld euro zaliczki z KPO w ramach REPowerEU".
- Polska otrzyma zaliczki z Funduszu Odbudowy i Zwiększenia Odporności w ramach rewizji KPO o REPowerEU. Będzie to ponad 5 mld euro. Wypłata środków to efekt wielomiesięcznej pracy oraz bardzo skutecznych działań urzędników Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej - powiedział Grzegorz Puda Polskiej Agencji Prasowej.
Jak wyjaśniał, wypłata zaliczki dla REPowerEU nie jest uwarunkowana spełnieniem żadnych kamieni milowych przez Polskę.
Pieniądze z KPO dla Polski. Przyjdą zgodnie z planem
Te pierwsze wpłaty to tylko niewielka część funduszy całego KPO. Łącznie to prawie 60 mld euro. 55 miliardów euro nadal będzie poza naszym zasięgiem. To środki zamrożone w związku z polskimi problemami z praworządnością.
Aby została z nich zdjęta unijna blokada, Polska musi spełnić oczekiwania Unii Europejskiej, czyli tak zwane kamienie milowe. Najważniejsza jest reforma sądownictwa, ale musimy też wdrożyć zastosowanie narzędzia informatycznego Arachne, wspierającego państwa członkowskie w zwalczaniu nadużyć finansowych.
Jak informuje RMF FM, takich zmienionych programów rada finansowa UE ma do zaakceptowania kilkanaście - między innymi chodzi o wnioski z Chorwacji, Grecji, Węgier. Trzeba je jeszcze przetłumaczyć, a potem procedować.
Bruksela uspokoiła jednak, że wszystkie zadania wykonywane są zgodnie z planem. Proces realizacji urzędowych czynności powinien zakończyć się przed 8 grudnia.
Źródło: RMF, PAP