Pielgrzymi polecieli, ale bez cudownej wody z Lourdes
Żadnego wyjątku dla pielgrzymów nie uczyniła
francuska policja, która podczas inauguracyjnego czarterowego lotu
pielgrzymkowego na trasie Rzym-Lourdes-Rzym
zabroniła zabierania na pokład wody ze słynnego sanktuarium,
której przypisuje się cudowne właściwości - poinformowała włoska
agencja Apcom.
Albo cudowna woda z Lourdes, albo wejście na pokład - usłyszało w drodze powrotnej do Wiecznego Miasta 150 uczestników uroczystego lotu linii Mistral Air, które z aprobatą Watykanu uruchomią wkrótce połączenia także z Fatimą, Santiago de Compostela i Częstochową. Francuska policja powołała się na obowiązujące przepisy o środkach bezpieczeństwa w ruchu lotniczym, zgodnie z którymi nie wolno zabrać na pokład samolotu żadnych płynów.
Włoska agencja prasowa podkreśla, że na nic nie zdały się protesty pasażerów, wśród nich kościelnych hierarchów, ani wyjaśnienia biskupa Liberio Andreatty, wiceprezesa instytucji "Opera Romana Pellegrinaggi" z diecezji rzymskiej, która zajmuje się organizacją pielgrzymek. Buteleczki z wodą z Lourdes pozostały na ziemi.
Sylwia Wysocka