PolskaPielęgniarka przed sądem za niedopilnowanie pacjentki

Pielęgniarka przed sądem za niedopilnowanie pacjentki

Przed krakowskim sądem zakończył się
precedensowy proces przeciwko pielęgniarce jednego z krakowskich
szpitali, oskarżonej o brak nadzoru nad pacjentką, która popełniła
samobójstwo wyskakując przez okno.

Sąd Rejonowy dla Krakowa Krowodrzy uznał winę pielęgniarki, ale sprawę warunkowo umorzył na roczny okres próby - poinformował rzecznik sądu Andrzej Almert.

Własny akt oskarżenia w tej sprawie wniosła córka pacjentki. Jak informował jej pełnomocnik mec. Maciej Kosiorkiewicz, był to "jeden z pierwszych w krakowskich sądach aktów oskarżenia, wniesionych samodzielnie przez oskarżycielkę posiłkową w sytuacji, kiedy prokuratura nie znajdowała podstaw do sporządzenia aktu oskarżenia".

Wcześniej prokuratura dwukrotnie umarzała postępowanie w tej sprawie i dwukrotnie oddalała zażalenia na umorzenie.

Pacjentka przebywała na oddziale wewnętrznym szpitala im. Narutowicza w Krakowie. W ocenie innych chorych wykazywała oznaki zaburzeń psychicznych. W maju 2000 r. usiłowała wyskoczyć przez okno; próbę udaremniono. Tego samego dnia ponowiła ją. Zginęła spadając z drugiego piętra.

Oskarżona o niedopełnienie obowiązku opieki nad chorą pielęgniarka Danuta B. nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. W trakcie procesu zeznające przed sądem pacjentki potwierdziły, że informowały w dyżurce pielęgniarek o ściągnięciu chorej z okna i o tym, że wymaga ona nadzoru.

Zdaniem sądu, pielęgniarka powinna była niezwłocznie zawiadomić lekarza dyżurnego. Umarzając warunkowo sprawę sąd wziął pod uwagę fakt, że przez następne lata po zdarzeniu nie dopuściła się żadnych nieprawidłowości.

Wyrok jest nieprawomocny. Mec. Kosiorkiewicz poinformował, że jego klientka nie zamierza składać odwołania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)