Piekło II wojny światowej. "Przeżyłam getto, aby być świadkiem historii"
Zapierająca dech w piersiach historia ocalałej z Holokaustu 90-letniej Krystyny Budnickiej. W dniu rocznicy powstania w getcie warszawskim agencja PAP poprosiła Budnicką o wspomnienia z tamtych dni, gdy powstańcy w warszawskim getcie przeciwstawili się żołnierzom Hitlera. Wówczas kobieta miała 11-lat, ale pomimo młodego wieku, wszystko pamięta do dziś. Walki w powstaniu kosztowały życie jej wielu bliskich. W pewnym momencie zapasy z żywnością zgromadzone w bunkrze w getcie uległy zniszczeniu w wyniku walk, przez co resztek jedzenia i schronienia szukano w kanałach. - Siedziałam w bunkrze osiem miesięcy. Byłam dziewczynką, która wszystko widziała i rozumiała, co się dzieje w getcie. Przeżyłam, aby być świadkiem historii. Najgorsze było to, że to wszystko było tylko za to, że byłam żydowskim dzieckiem, które nie zrobiło nic złego, tylko było żydowskim dzieckiem - powiedziała Budnicka. W wyniku wojny kobieta straciła siedmioro rodzeństwa i rodziców. Niemcy prześladowali jej rodzinę, ponieważ była ona pochodzenia żydowskiego i zamieszkiwała plac Muranowski 10. Była to część stolicy, w której przed wojną mieszkała głównie ludność żydowską.