Pięciu portugalskich dyplomatów ma opuścić Rosję
W środę do rosyjskiego MSZ wezwano ambasadorów Francji, Hiszpanii i Włoch. Poinformowano ich, że łącznie 85 dyplomatów i pracowników ich ambasad i konsulatów uznano za personae non gratae w Rosji. W czwartek wezwano ambasadora Portugalii przekazując mu decyzję o wydaleniu 5 dyplomatów z tego kraju.
Rosja wydala kolejnych dyplomatów. Po Francji, Hiszpanii i Włoszech na celowniku znalazła się Portugalia. Na zdjęciu budynek rosyjskiego MSZ 
Decyzja o wydaleniu pięciu pracowników dyplomatycznych Portugalii została przekazana ambasador tego kraju w Moskwie Madalenie Fischer w czwartek rano z adnotacją, że osoby te muszą opuścić terytorium Federacji Rosyjskiej w ciągu 14 dni.
Przeciwko decyzji Rosji zaprotestowało MSZ Portugalii, krytykując ten krok i uznając go jedynie za środek odwetowy.
"Protestujemy przeciwko tej decyzji (…). W przeciwieństwie do wydalonych z Portugalii pracowników rosyjskich nasi urzędnicy prowadzili wyłącznie działalność dyplomatyczną, w pełnej zgodności z Konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych" - napisał portugalski resort w komunikacie.
5 kwietnia władze Portugalii uznały za persona non grata 10 członków personelu ambasady Rosji w Lizbonie. W wydanym wówczas komunikacie resort potępił rosyjską agresję na Ukrainę i wyjaśnił, że uznane za niepożądane osoby prowadziły na terytorium Portugalii "działalność wpływającą niekorzystnie na bezpieczeństwo narodowe" kraju.
W środę do siedziby MSZ Rosji w Moskwie wezwano trzech ambasadorów: Francji, Hiszpanii i Włoch. Poinformowano ich o uznaniu za personae non gratae łącznie 85 osób: dyplomatów i pracowników ambasad i konsulatów tych państw.
