Pięcioro dzieci wpadło pod lód w Poznaniu, jedno zginęło
Strażacy i płetwonurkowie znaleźli ostatnie z pięciorga dzieci, które wpadły pod lód na Stawie Baczkowskim w Poznaniu. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, lekarz stwierdził zgon dziecka. Wcześniej udało się uratować czwórkę dzieci.
Jak poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt, do zdarzenia doszło po południu. Lód załamał się pod pięciorgiem dzieci. Czworgu, z pomocą dorosłych, udało się wydostać, trafiły do szpitala. Piąte dziecko, odnalezione ok. 15.00, nie dawało oznak życia.
W rozmowie z Wirtualną Polską Brandt poinformował, że wszystkie dzieci miały 13 lat. Dodał, że lekarz stwierdził zgon piątego dziecka.
Na razie nie są znane bliższe okoliczności wypadku. Prawdopodobnie dzieci bawiły się na zamarzniętym stawie.
W akcji uczestniczyło dziewięć jednostek straży pożarnej a także pogotowie ratunkowe, policja i LPR.