Piechota zapewnia o energetycznym bezpieczeństwo kraju
Bezpieczeństwo energetyczne Polski jest
wysokie i stabilne, bo w Polsce podstawowymi nośnikami energii
jest węgiel kamienny i brunatny. Przez miesiąc Polska mogła
zapewniać pełną dostawę gazu dla odbiorców indywidualnych przy
ograniczeniu dostaw dla zakładów przemysłowych - poinformował w Sejmie wiceminister gospodarki i pracy, Jacek Piechota.
20.02.2004 17:45
Piechota przedstawił posłom informację rządu na temat stanu bezpieczeństwa energetycznego państwa w związku z wstrzymaniem przez Gazprom dostaw gazu na i przez Białoruś, a więc także przez ten kraj do Polski. Przez Białoruś przesyłane jest 30% polskiego zapotrzebowania na gaz. W czwartek dzięki porozumieniu rosyjskiej kompanii Transnafta i białoruskiego Biełtransgazu dostawy do naszego kraju zostały przywrócone. Do tego czasu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zwiększyło pobór gazu z magazynów i krajowe wydobycie, a także odbiór gazy z Ukrainy.
_ "Ograniczenie w wysokości 30% naszego zapotrzebowania dobowego, które wynikło z zamknięcia dostaw gazu ziemnego z Białorusi, mogło być przez blisko miesiąc uzupełniane z zasobów przechowywanych w magazynach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa"_ - powiedział Piechota.
Wystąpienie Piechoty, trwające ponad dwie i pół godziny, kilkakrotnie było przerywane przez posłów, którzy obawiali się, że nie zdążą wystąpić w czasie telewizyjnym, a więc do godziny 16. Wicemarszałek Tomasz Nałęcz, wychodząc naprzeciw tym niepokojom, zwrócił się o przedłużenie transmisji telewizyjnej do godz. 17. Piechota bronił się, mówiąc że skrócił swoje wystąpienie prawie o 50 proc. Podkreślił, że przecież posłowie domagali się szczegółowego przedstawienia stanu bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Piechota tłumaczył, że o bezpieczeństwie kraju decyduje sektor węgla kamiennego, "a tego surowca mamy w wystarczających ilościach". Według niego w 2000 roku ten surowiec stanowił ok. 64,2% w krajowym bilansie paliw. 96% energii elektrycznej oparte jest na tym źródle zaopatrzenia.
Podczas wystąpienia porównywał warunki polskie z krajami Unii Europejskiej. Powiedział, że Polska "nie jest i nie będzie niezależna" energetycznie. Podkreślił, że podobnie jest w Unii Europejskiej. "Kraje UE nie posiadają własnych zasobów nośników energii, z wyjątkiem węgla".
Jego zdaniem, Polska najbardziej jest uzależniona od importu ropy naftowej, a jej głównym dostawcą jest Rosja. "Znacznie mniejsze udziały mają kraje Morza Północnego i kraje arabskie", ale według wiceministra nie jest to zagrożenie bezpieczeństwa państwa.
Zwrócił uwagę, że kraje Unii Europejskiej liczą się z groźbą wahań cen ropy oraz zwyżkowego trendu powiązanego cenowo z ropą gazu. "Ryzyko gwałtownych podwyżek cen ropy i skorelowanego z nią gazu może spowodować wzrost inflacji i zniweczyć perspektywy wzrostu gospodarczego" - powiedział. Dlatego strategia bezpieczeństwa naftowego UE zakłada plan oszczędności energii i zróżnicowania źródeł.
Ropa zaspokaja 43% zapotrzebowania na energię w UE, z czego 73% pochodzi z importu, często z niepewnych źródeł - poinformował Piechota.
Zaznaczył, że w Unii Europejskiej polityka energetyczna ma być skoncentrowana na trzech równoległych elementach. "Pierwszy z nich polega na podniesieniu efektywności energetycznej we wszystkich dziedzinach produkcji, transportu i wykorzystania energii" - wyjaśnił.
Drugi element to, według Piechoty, dekarbonizacja zaopatrzenia w energię polegająca na: obniżeniu udziału węgla i ropy oraz zwiększeniu udziału energii odnawialnej do 12% w 2010 roku., ułatwianiu zwiększania udziału gazu ziemnego i utrzymanie na wysokim poziomie udziału energii jądrowej.
Trzecim celem UE w tej dziedzinie jest przyspieszenie międzynarodowej współpracy. Nie powiedział, czy i jakie działania UE podejmuje w celu realizacji tych założeń.(iza)