Piechociński: w środę spotkanie władz PSL, przedstawimy własne scenariusze
W środę spotka się kierownictwo PSL i przedstawi własne scenariusze - zapowiedział szef PSL Janusz Piechociński, komentując opublikowane przez "Wprost" nagranie rozmowy m.in. szefów MSW i NBP. Pytany o wniosek PiS o wotum nieufności dla rządu, lider ludowców mówi: żadnych deklaracji nie składam.
16.06.2014 | aktual.: 16.06.2014 17:58
- W środę na godz. 8 rano zarządziłem spotkanie kierownictwa PSL. Przedstawimy wtedy własne scenariusze - zapowiedział Piechociński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli premier Donald Tusk nie ogłosi w poniedziałek dymisji rządu, to Prawo i Sprawiedliwość zgłosi w sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu; dodał też, że otwiera rokowania partyjne w sprawie kandydata na premiera.
Wniosek PiS to pokłosie upublicznionych przez "Wprost" nagrań, na których słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.
Premier zapowiedział, że nie odwoła Sienkiewicza. Poinformował też, że nie wysyłał go na rozmowę z Belką.
Piechociński podkreślił, że "nie chce brać udziału w scenariuszach, które są zwoływane ad hoc i potęgują zamęt." - Sprawa jest pierwszej wagi, bardzo poważna. Apeluję do wszystkich, by bardzo poważnie i nie na gorąco reagować - dodał.
Pytany, czy ludowcy przed środowym posiedzeniem władz partii wyrażą swoje stanowisko w sprawie zapowiadanego wniosku o wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska odpowiedział: "żadnych deklaracji nie składam".
- Traktuję obecną sytuację jako bardzo poważną, bo państwo i demokracja poniosły duży uszczerbek - podkreślił Piechociński.
Według niego słychać "o kolejnej porcji taśm", więc - jak zaznaczył - przed podjęciem konkretnych działań, powinno się mieć pełen obraz, a nie wrażenie, że "są to wierzchołki góry lodowej".
- Mniej emocji, a więcej odpowiedzialności, bo bardzo łatwo jest dzisiaj zgłosić każdy postulat polityczny - dodał lider PSL.
Zdaniem polityka w trybie szybkim powinna się zebrać sejmowa komisja ds. służb specjalnych, by posłowie mogli uzyskać stosowne wyjaśnienia.
Piechociński, który podobnie jak prezydent Bronisław Komorowski, przebywał z wizytą na Węgrzech zaznaczył, że ma nadzieję porozmawiać tam z prezydentem "o ocenie sytuacji".