Pięć radiowozów przy cmentarzu. Jest finał awantury
Jak ustaliła Wirtualna Polska, prokuratura umorzyła dochodzenie wobec 83-letniego mężczyzny, który podczas październikowej awantury przy cmentarzu w Gorzowie Wielkopolskim naruszył nietykalność cielesną policjanta. Na policyjnych forach internetowych decyzja spotkała się z krytyką ze strony funkcjonariuszy.
Jak przekazał nam prokurator Roman Witkowski z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim, dochodzenie zostało zakończone postanowieniem 27 grudnia 2024 r. o umorzeniu wobec znikomej społecznej szkodliwości czynu. Postępowanie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Gorzowie Wielkopolskim.
- W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że pomimo iż doszło do popełnienia czynu zabronionego (naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji), to jego społeczna szkodliwość ze względu na całokształt okoliczności, związanych z osobą samego sprawcy oraz sytuacją, w jakiej doszło do zdarzenia, była znikoma – informuje Wirtualną Polskę prokurator Roman Witkowski z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Do zdarzenia doszło 22 października ubiegłego roku przy cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej w Gorzowie Wielkopolskim. Po tym, jak skończyła się msza pogrzebowa, policjanci zatrzymali księdza do kontroli trzeźwości. Badanie nie wykazało obecności alkoholu, ale duchowny otrzymał mandat o wysokości 200 złotych za brak gaśnicy w samochodzie. Wtedy żałobnicy stanęli po stronie księdza.
Uczestnicy pogrzebu podeszli do funkcjonariuszy, zwracając się do nich, aby zaprzestali kontroli i "dali spokój księdzu". Chwilę potem rozpętała się awantura, a w jej trakcie mundurowi próbowali wylegitymować 83-letniego mężczyznę, który dyskutował z policjantami. W pewnym momencie senior miał rzucić funkcjonariuszom 10 zł i powiedzieć: "Masz 10 zł na piwo, jak cię nie stać".
Doszło do szarpaniny, a na miejsce przyjechało w sumie pięć radiowozów. - Szok i niedowierzanie jak zachowuje się policja wobec starszego i schorowanego człowieka. (...) Pięć radiowozów zjechało się do 83-letniego pana, który był w emocjach po pogrzebie — mówił w rozmowie z portalem gorzowianin.com jeden ze świadków zdarzenia. W pewnym momencie mężczyzna uderzył policjanta w nogę, a później w twarz. Wtedy został zatrzymany i przewieziony na komendę policji.
Rzecznik prasowy gorzowskiej policji tłumaczył, że dodatkowe patrole zostały wezwane na miejsce z powodu agresywnego 83-latka. - Mężczyzna nie wykonywał poleceń, nie dał się wylegitymować. Ponadto szarpał się, doszło do naruszenia nietykalności cielesnej jednego z funkcjonariuszy – relacjonował Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik KMP w Gorzowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorzów: Awantura przy cmentarzu tuż po pogrzebie. Doszło do zatrzymania jednego z żałobników
Decyzja prokuratury o umorzeniu dochodzenia spotkała się z burzliwą dyskusją na policyjnych forach.
M.in. na profilu społecznościowym "Służby w Akcji", opisującym policyjne interwencje, pojawił się wpis w mocnych słowach krytykujący decyzję prokuratury.
"Napisanie groźby karalnej w Internecie kończy się wyprowadzeniem w kajdankach z miejsca w pracy i postawieniem zarzutów. W innym przypadku za napisanie gróźb policjanci wchodzą o 6:30 rano i zabierają na komisariat i na komendę. Jeżeli jednak przyjdzie prokuratorowi zmierzyć się z naruszeniem nietykalności cielesnej policjanta w postaci odpychania, szarpania, kopania i uderzenia w twarz funkcjonariusza, to następuje umorzenie postępowania ze względu znikomą szkodliwość czynu" – czytamy we wpisie popularnego na Facebooku profilu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukradł bmw, napadł na sklep i stację. 24-latkowi grozi do 20 lat
Wśród komentarzy przeważały głosy, by policja odwołała się od decyzji śledczych. " Żalić tą znikomą szkodliwość czynu do bólu, aż przejdzie. Nie ma i nie powinno być przyzwolenia na przemoc wobec policjanta" - napisał jeden z użytkowników Internetowego Forum Policyjnego. "Prokurator umorzył dochodzenie. Złożyć zażalenie i tak do skutku" - napisał kolejny.
Jak przekazała nam gorzowska prokuratura, postanowienie nie jest prawomocne. - Natomiast do chwili obecnej nie zostało zaskarżone – informuje prokurator Roman Witkowski.
Czy gorzowska policja będzie się odwoływać od decyzji prokuratury? I jak ocenia umorzenie śledczych? Zapytaliśmy o to Komendę Miejską Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
- Komenda Miejska Policji nie jest pokrzywdzonym w tej sprawie, formalnie więc nie może składać zażalenia na decyzję prokuratury. Pokrzywdzonym jest funkcjonariusz, którego została naruszona nietykalność cielesna. I to do niego należy ewentualna decyzja o zażaleniu. KMP w Gorzowie prowadziła czynności w tej sprawie i przekazała materiał dowodowy prokuraturze. Dlatego jako KMP nie będziemy komentować w żaden sposób decyzji o umorzeniu — mówi Wirtualnej Polsce kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski