Pięć lat w niewoli. Straszny los Polki w Wielkiej Brytanii
Obywatelka Polski przyjechała na Wyspy, gdzie miała pracować jako gospodyni domowa. Po przybyciu do nowego miejsca zamieszkania przekonała się, że padła ofiarą współczesnego niewolnictwa. Musiała pracować przez siedem dni w tygodniu, spać w szopie, nie otrzymywała żadnego wynagrodzenia. Jej dramat zakończył się dopiero po pięciu latach.
Ofiara została zwabiona do pracy pod pozorem otrzymania wynagrodzenia za pracę w roli gospodyni. Została przywieziona do Wielkiej Brytanii przez dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Miała zamieszkać z nimi w Enfield i być pomocą domową dla jednej z kobiet. Rzeczywistość okazała się zdecydowanie inna od oczekiwań, a życie kobiety zamieniło się w piekło.
Polka pracowała dla rodziny w Birmingham i Enfield w warunkach określanych jako "współczesne niewolnictwo". Zmuszano ją do pracy przez długie godziny, przez siedem dni w tygodniu i bez wynagrodzenia. W końcu przestała prosić o zapłatę, gdy zdała sobie sprawę, że obietnice nie zostaną spełnione i nigdy nie otrzyma żadnych środków.
Kobieta żyła w bardzo trudnych warunkach, spała w przydomowej szopie na podłodze, przykryta kocem. Miała zakaz korzystania z telefonu. Zabrano jej polski dowód osobisty, który był jej jedynym dokumentem tożsamości i użyto go wzięcia kredytu w banku.
Wydawało się, że Polka może nigdy nie odzyskać wolności. Na szczęście nietypowe zachowanie wzbudziło podejrzenia sąsiadów. Stało się tak, gdy kobieta w ekstremalnych warunkach pogodowych czyściła samochody należące do członków przetrzymującej ją rodziny. Sąsiedzi zadzwonili na policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze skontaktowali się z tłumaczem, gdyż ofiara nie mówiła po angielsku. Początkowo zaprzeczyła, że jest przetrzymywana wbrew własnej woli. Kiedy jednak zdała sobie sprawę, że nic jej nie grozi, opowiedziała swoją historię.
Pięć lat w niewoli. Taki los załatwili kobiecie rodacy w Wielkiej Brytanii
- To jest jak sen. Nie mogę uwierzyć, że jestem teraz wolna - powiedziała. W raporcie policyjnym znalazła się adnotacja, że kobieta była wyraźnie poruszona, gdy policjanci przynieśli jej kawę. Powiedziała, że przez ostatnie lata nie mogła liczyć na żadne przyjazne gesty.
W sądzie w Reading zapadł wyrok w sprawie osób, które przez pięć lat przetrzymywały kobietę i uczyniły z niej niewolnicę. Cała czwórka to również obywatele Polski - 47-letnia Izabela D., 19-letnia Szanel D., 63-letni Andrzej K. i 22-letni Kamil K. Już wcześniej zostali uznani za winnych, teraz usłyszeli wyroki.
Izabela D. została skazana na dziewięć lat pozbawienia wolności za handel ludźmi w celu wyzysku, przetrzymywanie osoby w niewoli i oszustwo. Nastoletnia Szanel D. została skazana na 16 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 24 miesiące oraz 180 godzin prac społecznych za trzymanie osoby w niewoli. Andrzej K. otrzymał karę dziewięciu lat więzienia za trzymanie osoby w niewoli, oszustwo i pranie brudnych pieniędzy. Z kolei Kamil W. karę 12 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 24 miesiące, 120 godzin prac społecznych za trzymanie osoby w niewoli.
- Ofiara przedstawiła wstrząsającą relację ze swoich doświadczeń z tą rodziną. Podróżowała z nimi z Polski do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu lepszego życia tylko po to, aby zostać uwięzioną. Wyroki skazujące w tej sprawie są świadectwem jej odwagi - powiedziała prokurator Patricia Strobino.
- Potrzebujemy pomocy ze strony społeczeństwa, ponieważ ma ono do odegrania ważną rolę w rozpoznawaniu i zgłaszaniu współczesnego niewolnictwa. Każde zgłoszenie jest traktowane poważnie, zapewniane jest wsparcie i ochrona. Ofiarom często mówi się, że policji i władzom w Wielkiej Brytanii nie można ufać, a przy ograniczonej znajomości języka angielskiego mają problem ze znalezieniem pomocy, nawet jeśli jej potrzebują - powiedziała rzecznik Metropolitan Police, która uważa, że w każdej londyńskiej dzielnicy mieszkają ofiary współczesnego niewolnictwa, a zaangażowanie lokalnej społeczności jest niezwykle ważne w tego typu przypadkach.
Polacy w Wielkiej Brytanii. Jaka przyszłość po Brexicie?
Polka przebywała w niewoli przez pięć lat. Jej sen o pięknym życiu w Wielkiej Brytanii stał się koszmarem, z którego w końcu mogła się wydostać.