PGNiG - Gazprom: gaz za polską żywność?
Zobowiązanie, że Rosja będzie dostarczać gaz za polską żywność oraz umowa dotycząca funkcjonowania pierwszej nitki gazociągu jamalskiego - to najbardziej prawdopodobne efekty rozmów szefa Gazpromu w Warszawie.
12.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Prezes Gazpromu Aleksiej Miller oficjalnie potwierdził w piątek, że strona rosyjska będzie dostarczała gaz w zamian za polską żywność. Do końca 2003 r. Gazprom dostarczy dodatkowo półtora miliarda metrów sześciennych gazu w zamian za polskie produkty rolno-spożywcze - powiedział Miller. Wszystko ma się odbywać w ramach umowy gaz za żywność. Wcześniej o takiej możliwości informowało Polskie Radio powołując się na anonimowych informatorów. Do końca 2003 roku mają też zostać wybudowane dwie dodatkowe stacje tłoczące tak, aby zwiększyć przepustowość pierwszej nitki gazociągu do 28 mld metrów sześciennych w ciągu roku.
Inwestycje mają się odbywać dzięki podwyższeniu kapitału akcyjnego spółki EuroPolGaz, której współwłaścicielami jest Gazprom i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. W ten sposób także mają się znaleźć pieniądze na spłatę przynajmniej części zadłużenia firmy, które wynosi 6 mld dolarów.
Strona polska zgodziła się też przemyśleć wprowadzenie podatku od nieruchomości, co znacznie podwyższyłoby koszty inwestycji.
Tymczasem minister gospodarki Jacek Piechota powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że nie słyszał o porozumieniu "gaz za żywność". Minister stwierdził natomiast, że Gazprom wyraził zgodę na podniesienie stawek za przesył gazu polskim odcinkiem rurociągu jamalskiego. Potwierdził także, że osiągnięto porozumienie w sprawie dokapitalizowania EuRoPol Gazu.
Wcześniej Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo poinformowało, że rozmowy pomiędzy PGNiG a Gazpromem nie doprowadziły w czwartek do rozstrzygnięcia kwestii związanych z dostawami gazu do Polski.
Rozmowy dotyczące całokształtu współpracy pomiędzy PGNiG i Gazpromem będą kontynuowane w najbliższym czasie. Strony wyraziły wolę partnerskiego uregulowania wszystkich spraw pomiędzy firmami - napisano w komunikacie.
Choć Aleksiej Miller uznał rozmowy w Warszawie za bardzo udane przyznał, że wciąż są punkty sporne, których nie udało się rozwiązać. Jednak jego zdaniem, może uda się to zrobić podczas kolejnych konsultacji. Odbędą się one w czerwcu w Moskwie.
W środę wiceminister gospodarki Marek Kossowski powiedział, że liczy, iż czwartkowe rozmowy PGNiG z Gazpromem mogą doprowadzić do zbliżenia stanowisk, a w perspektywie do zmiany umowy na dostawy gazu do Polski. Zaznaczył jednocześnie, że podpisania odpowiednich aneksów do umowy gazowej nie należy spodziewać się w czwartek.
Prezes Gazpromu po czwartkowych negocjacjach z PGNiG spotkał się z premierem Leszkiem Millerem.
Spotkanie miało charakter kurtuazyjny. Aleksiej Miller przyszedł do Kancelarii Premiera w towarzystwie ministra gospodarki Jacka Piechoty. Rozmowa dotyczyła stanu negocjacji pomiędzy stroną polską i rosyjską w sprawach gazowych - powiedział rzecznik rządu Michał Tober.
Przedstawiciele rządu informowali wcześniej, że najważniejszą sprawą w toczących się negocjacjach gazowych jest niedopuszczenie do takiej sytuacji, kiedy to Polska będzie musiała płacić za gaz, którego nie będzie mogła odebrać. (PAP/IAR, mag)