Pfizer - ta firma wynalazła szczepionkę na COVID. Stoi za nią "skromny zespół marzeń"

- To wielki dzień dla nauki i ludzkości - ogłosił w poniedziałek dr Albert Bourla, dyrektor generalny firmy Pfizer. To właśnie to przedsiębiorstwo we współpracy z BioNTech przekazało, że skuteczność działania wynalezionej szczepionki wynosi 90 proc. To pierwsze, wstępne na razie wyniki testów szczepionki od Pfizer i BioNTech. Rezultat, który uzyskano, przewyższa oczekiwania ekspertów.

Pfizer i BioNTech to pierwsi producenci leków, którzy przedstawili tak dobrze rokujące dane z szeroko zakrojonego badania klinicznego szczepionki przeciwko koronawirusowi. Firmy te potwierdziły, że do tej pory nie znalazły żadnych poważnych obaw dotyczących bezpieczeństwa. Pfizer planuje, że jeszcze w tym roku rozpocznie ubieganie się o zezwolenie na używanie szczepionki na COVID u pacjentów.

Pfizer to największa firma farmaceutyczna świata. Założona w 1849 roku przez Amerykanów niemieckiego pochodzenia, Charlesa Pfizera i Charlesa Erhardta. Gigant współpracował z BioNTech, którego założycielem jest syn tureckiego imigranta pracującego w fabryce Forda w Kolonii. Ugur Sahin, dyrektor generalny BioNTech należy teraz do grona 100 najbogatszych Niemców według tygodnika Welt am Sonntag.

Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Najnowsze dane z Ministerstwa Zdrowia

Wartość rynkowa notowanej na Nasdaq firmy BioNTech wzrosła do 21 miliardów dolarów. Rok temu było to 4,6 miliarda dolarów. Firma ma odegrać główną rolę w masowych szczepieniach przeciwko COVID.

Sahin współpracuje ze swoją żoną Oezlem Tuereci. Według "Reutersa", za szczepionką na COVID stoi "skromny zespół marzeń". Tuereci to córka tureckiego lekarza, który wyemigrował do Niemiec. Historia BioNTech zmieniła się, gdy Sahin w styczniu natknął się na artykuł naukowy na temat epidemii koronawirusa w mieście Wuhan. Wtedy zaczął działać nad wynalezieniem lekarstwa. Jego zdaniem pomóc w zwalczeniu pandemii mogły leki przeciwnowotworowe mRNA.

Czytaj także: Lockdown we Włoszech? Gwałtowny wzrost zakażeń. Lekarze apelują

W trzeciej fazie badań uczestniczyło ponad 43 tys. osób. Infekcję stwierdzono u 94 osób. Na podstawie analiz osób zaszczepionych i takich, które otrzymały placebo, stwierdzono, że skuteczność szczepionki wynosi 90 proc. Badania nad szczepionką będą trwały do czasu, aż stwierdzone zostaną 164 przypadki zakażenia - skuteczność szczepionki w związku z tym może jeszcze ulec zmianie.

Firma ogłosiła, że w 2021 r. może wyprodukować do 1,3 mld dawek tej substancji.