WAŻNE
TERAZ

Sondaż o rządach Tuska. Polacy wydali werdykt

Petru w pracy w dyskoncie. Powiedział, jakie miał problemy

- Najtrudniejsza była kasa, dlatego że jest taka presja i obawa, że się pomylę - przekazał Ryszard Petru, odpowiadając na pytanie, co okazało się największym wyzwaniem w pracy w dyskoncie. Poseł w Wigilię - zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią - udał się do pracy w Biedronce. Przekazał też, czy zmienił zdanie na temat wolnego 24 grudnia.

Ryszard Petru
Marcin Obara
Bo�e Narodzenie, dyskont, kasa, praca, sklep, spo�ywczy, supermarket, Wigilia, wolny dzie�Ryszard Petru w Wigilię pracował w dyskoncie
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Aleksandra Wieczorek

Ryszard Petru, sprzeciwiający się wprowadzeniu dodatkowego dnia wolnego w Wigilię, od jakiegoś czasu zapowiadał, że w tym roku 24 grudnia zamierza pracować w dyskoncie.

Jak wcześniej mówił, zamknięcie sklepów tego dnia to nie tylko cios dla polskich firm, ale także dla dochodów podatkowych, które są kluczowe w obecnej sytuacji budżetowej. Odpowiadając na krytykę, że sam nie musi pracować 24 grudnia, polityk zadeklarował gotowość do pracy tego dnia - poinformował, że będzie pracować w jednej z Biedronek na południu Warszawy. We wtorek rano ogłosił dokładne miejsce, pisząc na platformie X: "Zapraszam dziś do Biedronki na ul. Pałacową 2 w Warszawie".

Zginęły 22 osoby. Pokazali zgliszcza. Porażające ujęcia z Maroka

Przed południem w pracy towarzyszyły mu kamery - gdy Petru podszedł do stoiska z pieczywem, dziennikarz TVN24 zapytał go o to, czy "zna już kody na bułki", które w tamtym momencie rozpakowywał oraz o to, czy "nabijanie pieczywa na kasie nie sprawiało mu problemu".

- Sprawiało, sprawiało, trzeba się totalnie skupić, bo wszystko wygląda bardzo podobnie na ekranie, ale potem człowiek się już przyzwyczaja - odparł na to polityk.

"Kasa była najtrudniejsza"

Zapytany o to, co spośród rozładowywania towaru, pobytu w piekarni i kasowania produktów było najtrudniejsze, Petru odpowiedział od razu, że "kasa był najtrudniejsza, dlatego że jest taka presja i obawa, że się pomylę, państwo też to oglądają, czuję, że nie mogę się pomylić". - Najbardziej przeraża mnie taki wózek, który jest na maksa wypakowany, a w nim cała masa pieczywa - podkreślił też poseł.

O reakcjach klientów na jego obecność w sklepie mówił, że "złośliwości są zwykle w internecie, a w realu jest inaczej". Jak jednak zapowiedział, "trzeba poczekać do końca dnia, jeszcze nie wiadomo, co się wydarzy".

"Żeby to się stało, musimy produkować"

Na pytanie o to, czy na razie nie zmienia swojego poglądu dot. wolnego dnia w Wigilię, odparł: - Ktoś to wszystko produkuje, te paszteciki, zapiekanki - gdybyśmy dzisiaj ich nie sprzedawali, to oni by nie zarobili - i producent, i ci ludzie. Logistyka bardzo mocno pracuje tego dnia i o tych ludziach się nie myśli. Miejmy świadomość, że gospodarka to jest sieć powiązań - stwierdził, dodając, że "ważne, żeby ta praca była tutaj komfortowa, nie była monotonna".

- Najlepiej by było, żebyśmy my wszyscy więcej zarabiali, a nie szukali wolnych dni - najważniejsze, żebyśmy jako Polacy byli po prostu bogatsi i w przyszłości więcej zarabiali na godzinę, a żeby to się stało, musimy produkować - oznajmił Petru.

Jak też poinformował chwilę potem, ubrania, które miał tego dnia na sobie, będzie chciał przekazać na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. - Buty są specjalne, produkowane przez polską firmę, które mają zapobiec uszkodzeniom np. w przypadku upadku jakiegoś towaru, tu mam fartuszek, tu mam jeszcze T-shirt, czy raczej polo - wymieniał, po czym rozmowa została przerwana - do Petru podszedł inny pracownik dyskontu, prosząc posła o powrót do pracy.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Konfederacja na wagę złota? Bez niej nie powstanie żaden rząd
Konfederacja na wagę złota? Bez niej nie powstanie żaden rząd
Plastry na rękach Trumpa. Biały Dom przekonuje, że to od uścisków dłoni
Plastry na rękach Trumpa. Biały Dom przekonuje, że to od uścisków dłoni
"Prezes powinien huknąć". Kaczyński ma przywołać frakcje do porządku
"Prezes powinien huknąć". Kaczyński ma przywołać frakcje do porządku
USA wkroczy do Wenezueli? "Ma to związek z wieloma rzeczami"
USA wkroczy do Wenezueli? "Ma to związek z wieloma rzeczami"
Działo się w nocy. Wrze na ulicach Lizbony
Działo się w nocy. Wrze na ulicach Lizbony
Polacy niezadowoleni z Tuska. Większość ocenia go negatywnie
Polacy niezadowoleni z Tuska. Większość ocenia go negatywnie
Miss Finlandii traci koronę za pokazanie "skośnych oczu"
Miss Finlandii traci koronę za pokazanie "skośnych oczu"
Sao Paulo po cyklonie: 1,3 mln osób bez prądu. Setki lotów odwołanych
Sao Paulo po cyklonie: 1,3 mln osób bez prądu. Setki lotów odwołanych
Węgrzy boją się ingerencji w wybory. Najwięcej z Rosji
Węgrzy boją się ingerencji w wybory. Najwięcej z Rosji
Zamieszki w Lizbonie. Ludzie próbowali wtargnąć do parlamentu
Zamieszki w Lizbonie. Ludzie próbowali wtargnąć do parlamentu
Austria zakazuje muzułmańskich chust u dzieci. "Symbol ucisku"
Austria zakazuje muzułmańskich chust u dzieci. "Symbol ucisku"
Trump o spotkaniu ws. Ukrainy: nie chcemy tracić dużo czasu
Trump o spotkaniu ws. Ukrainy: nie chcemy tracić dużo czasu