"Dysponowaliśmy informacjami, które wskazywały, że liczne elementy kierownictwa (irackiego) były w wielu miejscach i że moglibyśmy w nie uderzyć z sukcesem" - dodał rozmówca AFP.
Stany Zjednoczone w czwartek o świcie dokonały pierwszej serii bombardowań ściśle określonych celów na przedmieściach Bagdadu, co jest wstępem do szerokiej operacji, mającej na celu pozbawienie władzy prezydenta Saddama Husajna. Armia iracka odpowiedziała wystrzeleniem sześciu rakiet na Kuwejt.
Nie wiadomo, czy amerykańskie pociski dosięgły pożądanego celu. (aka)