Pentagon chce startować z Uzbekistanu
Minister obrony USA Donald Rumsfeld powiedział, że chciałby aby samoloty AC-130, wyjątkowo skuteczne w atakowaniu talibów, mogły startować także zza północnej granicy Afganistanu, co pozwalałoby na ich użycie w walce o Kunduz.
21.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rumsfeld oświadczył, że w Uzbekistanie, który leży za północną granicą Afganistanu, stacjonują już samoloty USA, ale nie AC-130, które wyposażone są m.in. w szybkostrzelne działa kalibru 20 mm, siejące spustoszenie w szeregach nieprzyjaciela na południu Afganistanu.
Uzbekistan wcześniej zgodził się na wykorzystanie swego terytorium dla samolotów z pomocą humanitarną dla Afganistanu, ale ostatnio doniesiono, że gotów byłby się zgodzić także na starty AC-130, które są uzbrojoną wersją ciężkich transportowców C-130.
Szef Pentagonu, który rozmawiał z dziennikarzami na pokładzie samolotu lecącego do baz wojskowych w Karolinie Północnej, nie potwierdził tych wiadomości, ale powiedział: Byłoby pomocne mieć samoloty AC-130 na północy, zwłaszcza gdy mamy sytuację jak w Kunduzie, ponieważ ta broń (na pokładzie AC-130) może wystrzelić wielką ilość amunicji z ogromną precyzją.
Tymczasem dowództwo wojsk USA zapowiada, że jest gotowe na wysłanie dodatkowych sił lądowych do Afganistanu w celu schwytania lub zlikwidowania Osamy Bin Ladena. (aka)