Pensylwania. Tragiczny pożar w Boże Narodzenie. Zginęły trzy osoby
Prawdopodobnie zwarcie przewodów na suchej choince było przyczyną tragicznego pożaru w stanie Pensylwania w USA. 5 osobowa rodzina, w momencie, gdy wybuchł pożar, spała na piętrze domu. Zgłoszenie strażacy dostali o 1:22 w sobotę.
Po wstępnych oględzinach stwierdzono, że przyczyną pożaru było zwarcie przewodów na suchej choince. Ogień wybuchł o 1:22 w sobotę. Rodzina spała już na piętrze swojego domu w Quakertown.
Ogień błyskawicznie się rozprzestrzeniał. Gdy pierwsi ratownicy dotarli na miejsce mieli problem z wejściem do domu. "Ogień był już wszędzie" – powiedział Doug Wilhelm w wywiadzie dla CNN. "Drzwi wejściowe i okno frontowe były zablokowane, ogień w tym momencie rozprzestrzeniał się na cały dom. Strażakom bardzo trudno było bezpiecznie wejść do środka. Zajęło to trochę czasu" - dodał szef lokalnej straży pożarnej.
Kiedy strażakom w końcu udało się wejść do domu i ugasić pożar, odkryli ciała 41-letniego Erica i jego dwóch synów, 11-letniego Liama i 8-letniego Patrica. Żona i matka ofiar wraz z najstarszym synem uciekli. Z oparzeniami trafili do szpitala.
Zawsze uśmiechnięci i pełni pozytywnego ducha
Poruszający wpis pojawił się na stronie szkoły, do której chodzili chłopcy. "Rodzina Kingów była bardzo aktywna w naszej lokalnej społeczności. Zamienili to miejsce w wyjątkowe" - napisali pracownicy szkoły, którzy zorganizowali pomoc dla rodziny,.
W internecie pojawiła się zbiórka na rzecz rodziny. W ciągu 24 godzin zebrano kwotę 402 tys dolarów, co znacznie przekroczyło oczekiwania organizatorów, którzy chcieli uzbierać jedynie kwotę 20 tys dolarów.
Ukochani ze szkoły średniej
"Eric i Kristin byli najszczęśliwszymi ludźmi, jakich kiedykolwiek spotkałem. Byli zawsze uśmiechnięci i pełni pozytywnego ducha, po prostu nie można było ich nie pokochać. Chłopcy dnie i noce spędzali na boiskach baseballowych" - napisała organizatorka zbiórki.
W przyszłym tygodniu ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok ofiar. W pożarze zginęły również dwa psy.