Pensje w warszawskim Ratuszu. Wiceprezydent zarobił 347 tysięcy złotych
Jak wynika z oświadczeń majątkowych za 2017 rok, zastępcy Hanny Gronkiewicz-Waltz dostali za swoją pracę sowite wynagrodzenia. Rekordzistą jest wiceprezydent Michał Olszewski, który dostał 347 tysięcy złotych brutto.
Michał Olszewski ma 37 lat i w Ratuszu odpowiada m.in. za zadania z zakresu architektury i zagospodarowania przestrzennego, działalności gospodarczej i zezwoleń. Według jego oświadczenia majątkowego, za swoją pracę w stołecznym urzędzie dostał 347,7 tys. złotych brutto. A to nie wszystko. Z zasiadania w radach nadzorczych miejskich spółek: Tramwaje Warszawskie i TBS Warszawa Południe dostał dodatkowo 44,9 tys. zł.
Powodów do narzekań nie mają również pozostali wiceprezydenci Warszawy. Witold Pahl, który pojawił się na Placu Bankowym we wrześniu 2016 r, zarobił w ubiegłym roku 311 tysięcy złotych brutto. A dodatkowo wzbogacił się z najmu mieszkania o 29,6 tys. zł. Wiceprezydent może pochwalić się też okazałym majątkiem. Zgromadził 296 tys. zł oszczędności i posiada dom wart 650 tys. zł. Z kolei trzy pozostałe nieruchomości (m.in. działkę siedliskową ) wycenił łącznie na 880 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że Pahl zastąpił na stanowisku wiceprezydenta Jarosława Jóźwiaka. Przyszedł do Ratusza po wybuchu afery reprywatyzacyjnej. Jak się później okazało, jego dalsza rodzina przejęła w kontrowersyjnych okolicznościach kamienicę przy ul. Nieborowskiej 15. Sprawą zajęła się komisja weryfikacyjna.
Zapytaliśmy w warszawskim Ratuszu o wynagrodzenie Witolda Pahla. - Dochód zastępcy Prezydenta m.st. Warszawy ze stosunku pracy w Urzędzie m.st. Warszawy za 2017 rok wynosi 311.619,00 zł. Wynagrodzenie miesięczne brutto, wg stanu na 14.05.2018 r., wynosi 25.575,00 zł. Jednocześnie informujemy, że regulamin wynagradzania pracowników Urzędu m.st. Warszawy nie przewiduje wypłat nagród - odpisał nam wydział prasowy Ratusza. Urzędnicy zapewniają nas, że w przypadku pozostałych wiceprezydentów, również nie było żadnych wypłaconych nagród.
Zobacz także: Były polityk PO o kulisach wyborów w partii. Zdradza, do czego namawiano Trzaskowskiego"
Zarobki wiceprezydent Renaty Kaznowskiej również mogą robić wrażenie. Była szefowa śródmiejskiego Zarządu Terenów Publicznych zarobiła 311 tys. zł brutto w 2017 roku. Kaznowska w magistracie nadzoruje pracę trzech biur: Infrastruktury, Drogownictwa i Komunikacji oraz Sportu. Ostatni, czwarty wiceprezydent Włodzimierz Paszyński odpowiadający ze edukację, zarobił 299 tysięcy złotych brutto. Cała czwórka zarabia zdecydowanie lepiej niż ich przełożona – Hanna Gronkiewicz – Waltz. Na stanowisku prezydenta Warszawy zarobiła w ubiegłym roku 161,4 tys. złotych, co daje 13,4 tys. zł miesięcznie.
Przypomnijmy, że PiS chce obniżenia uposażeń samorządowców. To efekt zapowiedzianej przez Jarosława Kaczyńskiego obniżki pensji rządzących, po aferze z nagrodami dla ministrów. Pensje samorządowców, podobnie jak parlamentarzystów mają być obniżone o 20 proc. Projekt rozporządzenia w tej sprawie wpłynął do komisji wspólnej rządu i samorządu.
Ile po zmianach zarabiać będzie prezydent stolicy? Według projektu, podstawowa prezydencka pensja wynosiłaby 7 700 zł brutto, a nie jak obecnie 9 tys. zł. Ale do tych pieniędzy trzeba doliczyć dodatek specjalny oraz za wieloletnią pracę. Taka pensja czeka na nowego prezydenta Warszawy, bowiem jak wiadomo Hanna Gronkiewicz-Waltz nie będzie kandydować w wyborach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl