Pensja na żądanie. Kto może z niej skorzystać? To efekt rosnącej inflacji
Rosnące ceny i szalejąca inflacja spowodowały, że wiele osób musi poradzić sobie z pogarszającą się sytuacją finansową. Naprzeciw pracownikom wychodzą firmy, które coraz częściej w systemie benefitowym zawierają "wypłatę na żądanie". Na czym polega to rozwiązanie? Ten sposób przekazywania wynagrodzenia jest popularny m.in. w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
Pensja na żądanie, czyli salary on-demand to rozwiązanie, z którego korzysta coraz więcej pracodawców. Ze względu na rosnące ceny i zapotrzebowanie pracowników, niektóre firmy wprowadziły możliwość wcześniejszego wypłacenia części wypracowanego wynagrodzenia.
Wynagrodzenie na żądanie. Czym jest?
Chociaż pomysł wypłaty pracownikowi części wynagrodzenia przed zakończeniem okresu rozliczeniowego nie jest nowy, jak dotąd w Polsce nie był on zbytnio znany. Inaczej sytuacja wygląda w wielu krajach zachodnich, w których wcześniejszy dostęp do pieniędzy stanowi jeden z benefitów, oferowanych przez przedsiębiorstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamysł pensji na żądanie jest prosty - pracownik, który chce otrzymać część wypłaty wcześniej, zgłasza taką potrzebę pracodawcy, a ten wypłaca część pieniędzy wypracowanych przez osobę zatrudnioną. Pozostała część pensji jest przelewana na konto pracownika w standardowym terminie wypłaty. Przedstawione rozwiązanie ma być pomocą dla osób, które spotykają nagłe i nieprzewidziane wydatki. Dzięki wcześniejszemu otrzymaniu części wynagrodzenia, mają one uniknąć zadłużenia oraz kredytów.
Wypłata na żądanie. Wygoda przed zakupami
Pracownicy firm, które już teraz oferują możliwość wcześniejszej wypłaty części pensji, wskazują na wygodę takiego rozwiązania. W Polsce jednym z operatorów tego typu transakcji jest m.in. start-up Flexee. Jak wskazują jego przedstawiciele, pozyskanie części wynagrodzenia jest proste i intuicyjne. O zaletach rozwiązania informował również w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes start-upu Andrzej Nowak "Blisko 40 proc. Polaków nie ma oszczędności, wysoka inflacja powoduje, że z dnia na dzień zostajemy zaskoczeni nagłym wzrostem cen, a Polacy masowo się zadłużają. Natychmiastowy dostęp do własnego wynagrodzenia pozwala uniknąć wpadania w spiralę zadłużenia".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.