Bezsilność i oburzenie. Czytelnicy WP o swoich wynagrodzeniach

We wtorek zadaliśmy czytelnikom Wirtualnej Polski pytanie: A Ty zyskałeś czy straciłeś na Polskim Ładzie? Odpowiedzi na nie użytkownicy mogą przesyłać na platformę dziejesie.wp.pl. Już po kilku minutach nasza skrzynka mailowa została zalana wiadomościami od oburzonych nauczycieli, mundurowych, przedsiębiorców i emerytów.

Wiadomości spływały do nas przez całą noc, a w ich treści powtarzały się słowa: bezsilność, skandal, oburzenie. Prezentujemy kolejną część skarg naszych czytelników. Niektórzy podzielili się z nami wyciągami z kont i paskami wypłat.

Wciąż czekamy na Wasze wiadomości na platformie dziejesie.wp.pl.

Maile, które dostaliśmy są pełne żalu, ale również złości. Czytelnicy WP jednoznacznie wskazują, kto ich zdaniem jest winien tej sytuacji.

"Oto cała prawda o 'polskim nieładzie'. Pasek z grudnia i stycznia, wszystko obliczone prawidłowo. Pięć lat do emerytury, nauczanie zawodu na poziomie technikum, trzy fakultety zawodowe: mechanika, budownictwo, cnc" - skarży się pani Beata.

"Jestem Dyrektorem szkoły. Minister Czarnek kłamie, twierdząc, że kuratorzy nie zgłaszali uwag dotyczących wynagrodzenia nauczycieli. Żaden kurator nie pytał dyrektorów, nie było takich ankiet, jak to zwyczajowo się robi w systemie obsługi kuratoriów - zatem kuratorzy nie mieli absolutnie wiedzy na temat pensji nauczycieli. Większość nauczycieli ma pensje niższe o 200-300zł. To fakt!" - informuje pan Kacper.

"Od skończenia 20. roku życia pracuję, czyli 25 lat. Od 16 lat jestem policjantem. W tym roku obiecano mi 500 zł podwyżki od 1 stycznia. W zeszłym roku miałem dostać 300 zł od 1 stycznia. W roku 2021 nie dostałem ani grosza, natomiast w 2022 rząd PiS okradł mnie na kwotę 64 zł miesięcznie. Nigdy żaden rząd nie zabrał mi ani złotówki z wypłaty" - napisał pan Arek. "Ludzie nigdy więcej nie popełnijcie błędu, który nazywa się PiS" - dodał.

"Niestety i mnie spotkało to nieszczęście. Obniżka mojej pensji to 270 zł" - donosi Pan Jacek.

"Jestem nauczycielką matematyki z 39 letnim stażem pracy. Na 'polskim nieładzie' straciłam 88,59 zł mimo, iż złożyłam stosowne oświadczenie. Dlatego podejmuję decyzję o odejściu z zawodu, który był moją pasją. Od czasu reformy Zielińskiej jest natomiast ciągłym cyrkiem! – nauczycielka spod Piątnicy (woj. Podlaskie).

"Moja pensja jako nauczyciela akademickiego jest niższa o prawie 400 zł. Po 5 latach pracy wróciłam do początkowej pensji, plus nie mam już nadgodzin, którymi wyrabiałam druga pensje. Jestem adiunktem na państwowej uczelni wyższej. I nawet jeżeli to zwykły jednorazowy błąd, to czuje totalne zażenowanie, bo te zarobki przy obecnej inflacji to porażka" - żali się pani Kinga.

"Przelew z grudnia i stycznia bez ulgi klasy średniej" - żołnierz.

"Pracuję w Państwowej Straży Pożarnej 11 lat, narażam życie zdrowie, by pomagać ludziom. Wyplata w grudniu – 3600, w styczniu w Polskim ładzie - 3400. Odbierają chęci do pracy cała garścią. Wszystko idzie w sklepach w górę, a pensje w dół. Żebym wiedział, że tak będzie, żadnych dokumentów z klasy średniej bym nie podpisywał" – napisał pan Jarek.