ŚwiatPen Club zaprotestuje przeciwko represjom wobec pisarzy

Pen Club zaprotestuje przeciwko represjom wobec pisarzy

Rozpoczynający się w najbliższy wtorek w Berlinie 72. zjazd międzynarodowego Pen Clubu zaprotestuje przeciwko represjom stosowanym w wielu krajach świata wobec niepokornych autorów - zapowiedział przewodniczący organizacji pisarzy i poetów, czeski autor Jirzi Grusza.

22.05.2006 | aktual.: 22.05.2006 18:51

W kongresie odbywającym się do niedzieli pod hasłem "Pisanie w niespokojnym świecie" weźmie udział 450 autorów z 80 krajów.

Po upadku berlińskiego muru i przezwyciężeniu podziału Europy sytuacja na naszym kontynencie poprawiła się" - powiedział Grusza. Czeski pisarz dodał, że przypadek Rosji pokazuje jednak, iż "jest jeszcze wiele do zrobienia". Represje wobec pisarzy stosują także władze Turcji, "kraju, który aspiruje do Unii Europejskiej - zauważył szef Pen Clubu.

Zjednoczone Niemcy są po raz pierwszy gospodarzem spotkania pisarzy i poetów z całego świata. Poprzedni zjazd Pen Clubu na terenie RFN odbył się w 1986 r. w Hamburgu. W Berlinie członkowie Międzynarodowego Pen Clubu obradowali po raz ostatni w 1926 r.

Obrady zjazdu będą tradycyjnie toczyły się przy drzwiach zamkniętych, by nie narażać na niebezpieczeństwo autorów, którym grożą represje. W ramach kongresu odbędzie się jednak pięć publicznych dyskusji, w tym "Popołudnie poetów", w którym będzie uczestniczył poeta, prozaik, eseista Adam Zagajewski, i dyskusja o "roli pisarzy w niespokojnym świecie" z udziałem publicysty Adama Krzemińskiego.

Przewodniczący niemieckiego Pen Clubu Johano Strasser zaprzeczył, że Polska będzie tematem dyskusji podczas berlińskiego zjazdu. Wiem, że Polacy mają wiele problemów. Nic mi jednak nie wiadomo o tym, żeby polscy pisarze byli represjonowani - powiedział. A Jirzi Grusza dodał, że jednym z tematów obrad będzie "odrodzenie europejskich nacjonalizmów". To jest temat, który nas interesuje - powiedział czeski pisarz.

Niemiecki dziennik "Die Welt" sugerował, że zjazd Pen Clubu może zająć się sytuacją w Polsce. Dziennik napisał m.in. że w Polsce "można odnotować już teraz poważne ograniczenia wolności słowa, jak również niesprawiedliwe traktowanie autorów należących do mniejszości".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)