PEKA ma już rok. Władze Poznania i pasażerowie są zadowoleni
1 lipca minie rok, odkąd w Poznaniu obowiązuje nowy system sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. Początki karty PEKA to ciągle awarie i długie kolejki wściekłych pasażerów do punktów ZTM. Dziś ponad 86 proc. poznaniaków chwali nową kartę.
26.06.2015 | aktual.: 26.06.2015 17:32
PEKA, czyli Poznańska Elektroniczna Karta Aglomeracyjna to pomysł, który narodził się już prawie 10 lat temu. To miała być prawdziwa rewolucja w komunikacji miejskiej Poznania, która uczyni ją przyjaźniejszą, wygodniejszą i przede wszystkim tańszą dla pasażera.
Przygotowania do wprowadzenia karty trwały bardzo długo i ostatecznie nowy system zaczął funkcjonować 1 lipca 2014 r. Władze miasta spodziewały się początkowych problemów, jak przy każdej nowości, ale ich skala w pierwszych dniach przerosła najczarniejsze scenariusze. Nowy system nieustannie się zawieszał, czytniki w tramwajach źle liczyły przystanki, a poznaniacy, którzy zakup karty odkładali na ostatnią chwilę, musieli stać po kilka godzin w kolejkach do punktów obsługi ZTM.
Dziś system działa już bez większych zarzutów, a kartę ma już 373 tysiące osób.
- I jesteśmy przekonani, że osiągnięcie do końca roku pułapu 400 tysięcy użytkowników jest bardzo realny – mówi Maciej Wudarski, wiceprezydent Poznania. – Poznaniacy mają dziś produkt, którego nie muszą się wstydzić czy bać – dodaje.
Pułap 400 tysięcy nie jest przypadkowy – jeśli PEKA nie osiągnie tylu użytkowników do 31 grudnia 2015 r., Poznań będzie musiał zwrócić unijną dotację na cały projekt.
Poznaniacy rzeczywiście przyzwyczaili się do nowej karty i doceniają jej zalety. Z badań przeprowadzonych przez Centrum Badań Stosowanych Ultex Ankieter wynika, że aż 86,5 proc. poznaniaków jest zadowolonych z PEKI.
- Wśród jej zalet ankietowani wymieniali m.in. oszczędność, wielofunkcyjność i wygodę – mówi prof. Ryszard Cichocki, który nadzorował przebieg badań.
Poznaniakom szczególnie podoba się to, że kartę można sobie doładować w domu przez Internet. Z danych Zarządu Transportu Miejskiego wynika, że aż 21 proc. posiadaczy „sieciówek” doładowuje je właśnie przez Internet.
- Pod tym względem Poznań jest zdecydowanym liderem. W innych miastach, gdzie jest taka możliwość, doładowania przez Internet to około 5 proc. – mówi Bogusław Bajoński, dyrektor ZTM.
Wraz z popularnością karty spada sprzedaż jednorazowych biletów papierowych, które chociaż są znacznie droższe niż korzystanie z PEKI, ciągle są w sprzedaży. ZTM planował je wycofać, zastępując papierowymi kartami z chipem, ale plany te zostały odsunięte w nieokreśloną przyszłość.
- Papierowe karty z chipem byłyby znacznie droższe i na razie nie widzimy potrzeby, aby zastępować nimi bilety papierowe, które kupują np. turyści – mówi Bajoński.
Z okazji pierwszych urodzin systemu PEKA miasto przygotowało szereg atrakcji dla pasażerów komunikacji miejskiej. Będzie urodzinowy tort, upominki i specjalna urodzinowa linia tramwajowa.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .