Pegasus pod lupą. Prokuratura rozszerza śledztwo

Prokuratura Krajowa rozszerza zakres śledztwa w sprawie Pegasusa - podało TVN24. Śledczy badają, czy doszło do osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej w związku z wykorzystaniem systemu, oraz czy wprowadzono sąd w błąd, by uzyskać zezwolenie na wykorzystanie szpiegowskiego oprogramowania.

Prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam BodnarProkurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Świadkowie wzywani na przesłuchanie w związku ze śledztwem dot. wykorzystywania systemu Pegasus otrzymują pismo, z którego wynika, że 4 czerwca rozszerzono dochodzenie o dodatkowe czyny. Potwierdził to TVN24 Józef Gazek z zespołu śledczego.

Jak podaje telewizja, prokuratura sprawdza, kto miał interes w tym, by uzyskiwać informacje zdobyte w wyniku wykorzystania systemu Pegasus. Chodzi zarówno o ewentualną korzyść osobistą (np. wykorzystywał wiedzę do szantażu) i majątkową (sprzedawał informacje).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prokuratura działa za wolno? "Chciałbym, żeby działała szybciej"

Oprócz tego śledczy sprawdzają, czy doszło do wyłudzenia poświadczeń nieprawdy. W tej sytuacji chodzi o wprowadzenie sądu w błąd, co do założeń kontroli operacyjnej - czyli służby składały wniosek wiedząc, że wykorzystają nielegalne urządzenia.

Sędzia Igor Tuleya w rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, że mógł nieświadomie zgodzić się na użycie Pegasusa. - To jest nieczysta gra służb, instytucji państwowych, do których sądy, ale przede wszystkim obywatel powinni mieć zaufanie - mówił.

Inwigilacja Pegasusem

Pegasus to izraelskie oprogramowanie śledzące. Umożliwia szpiegowanie na odległość, wykorzystując do tego np. smartfony lub komputery. System potrafi przejąć dane z urządzenia, m.in. zdjęcia, nagrania, wiadomości wysyłane za pomocą komunikatorów czy zawartość skrzynki mailowej.

Kanadyjska Grupa Citizen Lab potwierdziła, że za pomocą Pegasusa szpiegowane były kluczowe osoby w kraju. Na liście inwigilowanych znaleźli się m.in. ówczesny senator KO Krzysztof Brejza, lider AgroUnii Michał Kołodziejczak oraz pisarz Tomasz Szwejgiert, współautor książki o Mariuszu Kamińskim.

Sprawą inwigilacji z wykorzystaniem Pegasusa zajmuje się sejmowa komisja śledcza.

Czytaj więcej:

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Thomas Rose zaprzysiężony na nowego ambasadora USA w Polsce
Thomas Rose zaprzysiężony na nowego ambasadora USA w Polsce
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
"NYT": Administracja Trumpa daje zielone światło do akcji w Wenezueli
"NYT": Administracja Trumpa daje zielone światło do akcji w Wenezueli
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia  walk z Hamasem
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia walk z Hamasem
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"
Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden turysta nie żyje, drugi jest ranny
Tragiczny wypadek w Tatrach. Jeden turysta nie żyje, drugi jest ranny
Wiązanka na komisji. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon
Wiązanka na komisji. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon
Awantura podczas obrad komisji. Koalicja przegrała głosowanie
Awantura podczas obrad komisji. Koalicja przegrała głosowanie